Pogoń - Ruch Chorzów: Osłabieni Niebiescy zostali rozbici w Szczecinie. Hat-trick Greka ZDJĘCIA

Ruch zagrał w Szczecinie osłabiony brakiem czterech pauzujących za kartki piłkarzy. W ostatnim meczu z Puszczą Robert Dadok ukarany został czerwoną kartką, a Miłosz Kozak, Juliusz Letniowski i Przemysław Szur ujrzeli swoje czwarte żółte kartki w sezonie i wszyscy musieli odpocząć. Trener Janusz Niedźwiedź nie mógł też skorzystać z usług wypożyczonego z Pogoni bramkarza Dante Stipicy, bo wstawienie Chorwata między słupki w tym spotkaniu wiązałoby się z koniecznością wypłacenia szczecinianom 100 tys. zł. W kadrze chorzowian na ten mecz zabrakło także kontuzjowanych Czecha Adma Vlkanovy i Wiktora Długosza.

Pogoń bezlitośnie wykorzystała osłabienie Niebieskich i rozgromiła u siebie beniaminka PKO Ekstraklasy. Gospodarze już po 90 sekundach gry objęła prowadzenie. Po szybkiej kontrze Linus Wahlqvist płasko dośrodkował w pole karne, a przecinający lot piłki obrońca Ruchu Mateusz Bartolewski skierował ją do własnej bramki. Szczecinianie trafienie zadedykowali kontuzjowanemu Rafałowi Kurzawie, który w tym sezonie już nie zagra.

Chwilę później prowadzenie Portowców mógł podwyższyć Efthymis Koulouris. Grek po strzale z 14 m pomylił się dosłownie o centymetry. Goście odpowiedzieli uderzeniem Daniela Szczepana, który też posłał piłkę obok słupka.

Drugą bramkę dla szczecinian zdobył Adrian Przyborek. 17-latek stojąc tyłem do bramki sprytnie przystawił nogę do dośrodkowania z rogu Kamila Grosickiego i przelobował Michała Buchalika, a "Grosik" zaliczył swoją kolejną asystę w tym sezonie PKO Ekstraklasy.

Chwilę później bramkarz Niebieskich skapitulował po raz trzeci po rajdzie przez pół boiska Koulourisa, ale Grek był na spalonym przy podaniu bramkarza Valentina Cojocaru i trafienie nie zostało uznane. Chorzowianie jedyny celny strzał oddali w 45 minucie, ale rumuński bramkarz Pogoni obronił uderzenie Szymona Szymańskiego.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU POGOŃ SZCZECIN - RUCH CHORZÓW

Drugą połowę Portowcy zaczęli równie dobrze jak pierwszą. Po podaniu Wahana Biczachczjana Koulouris wyprzedził obrońcę i z bliska zdobył trzeciego gola dla gospodarzy. Tym razem jego trafienie nie budziło żadnych wątpliwości.

Jak się okazało był to początek popisu strzeleckiego Greka, który w pierwszym kwadransie po przerwie zanotował hat-tricka. Drugą bramkę strzelił po uderzeniu z 10 m, a trzecią po główce. Koulouris odebrał resztki nadziej Niebieskim, a zmiany dokonywane w składzie w II połowie przez trenera Niedźwiedzia niewiele dały.

Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów 5:0 (2:0)

Bramki 1:0 Mateusz Bartolewski (2-samobójcza), 2:0 Adrian Przyborek (36), 3:0 Efthymis Koulouris (48), 4:0 Efthymis Koulouris (55), 5:0 Efthymis Koulouris (59)

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork)

Żółte kartki Josema, Sadlok (Ruch)

Widzów 18.931

Pogoń Cojocaru - Koutris, Malec (74. Zech), Borges, Wahlqvist - Gorgon (46. Gamboa), Grosicki (74. Korczakowski), Ulvestad, Przyborek, Biczachczjan (65. Wędrychowski) - Koulouris (65. Paryzek)

Ruch Buchalik - Stępiński, Szymański, Josema (72. Sadlok) - Wójtowicz, Sikora, Starzyński (60. Barański), Bartolewski - Szczepan (72. Huras), Moneta (60. Wilak) - Novothny (79. Foszmańczyk)