Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska naruszyła międzynarodowe umowy blokując Australijczykom wydobycie w kopalni Dębieńsko? Spółka GreenX Metals chce 4 mld odszkodowania

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Roszczenia australijskiego przedsiębiorstwa dotyczą kopalni Dębieńsko oraz planowanej kopalni Jan Karski na Lubelszczyźnie.
Roszczenia australijskiego przedsiębiorstwa dotyczą kopalni Dębieńsko oraz planowanej kopalni Jan Karski na Lubelszczyźnie. arc. DZ
Australijska spółka GreenX Metals - do grudnia 2021 nosząca nazwę Prairie Mining Limited - wykonała kolejny krok na drodze do ukarania Polski przed Trybunałem Arbitrażowym w Hadze. Władze wydobywczego przedsiębiorstwa domagają się 4 mld złotych odszkodowania, ponieważ jak twierdzą polski rząd zablokował mu możliwość wydobycia węgla m.in. w kopalni Dębieńsko w Czerwionce-Leszczynach.

Polska naruszyła międzynarodowe umowy blokując Australijczykom wydobycie w kopalni Dębieńsko? Spółka GreenX Metals chce 4 mld odszkodowania

Obniżyli żądania, ale nie rezygnują z walki o odszkodowanie. Australijskie przedsiębiorstwo GreenX Metals - niegdyś Prairie Mining Limited - nie ustaje w swoich działaniach prawnych przed Trybunałem Arbitrażowym w Hadze. Spółka sądzi się przed nim z Polską, ponieważ rząd zablokował jej możliwość m.in. możliwość prowadzenia wydobycia w kopalni Dębieńsko, czym zdaniem władz spółki z Australii naraził ją na spore straty finansowe.

- GreenX składa replikę zawierającą aktualizację roszczenia odszkodowawcze opiewającą na sumę 737 milionów funtów (równowartość 1,3 miliarda dolarów australijskich/4 miliardów złotych) - poinformowało przedsiębiorstwo w oficjalnym komunikacie.

Właśnie na taką kwotę - choć nieco mniejszą niż podczas poprzedniego etapu postępowania, wówczas było to 4,2 mld zł - spółka, a dokładnie zatrudnieni przez nią eksperci oszacowali wartość zadośćuczynienia, którego ta domaga się od Polski.

- Odszkodowanie obejmuje wycenę poniesionych szkód i utraconych przez GreenX korzyści związanych z kopalniami JKM i Dębieńsko, a także naliczone od kwot odszkodowania odsetki - wyjaśniają władze GreenX Metals.

Spór australijskiej firmy z Polską trwa już kilka lat

Przypomnijmy, spór pomiędzy australijskim GreenX Metals a polskim rządem toczy się już od 2016 roku. Zaczęło się od tego, że Australijczycy zawnioskowali do Ministerstwa Środowiska o wydłużenie terminu wydobycia pierwszych ton węgla z kopalni Dębieńsko. Spółka chciała odroczenia terminu udzielonego jeszcze czeskiej NWR Karbonia z 2018 do 2025 roku. Na to nie było jednak zgody resortu środowiska.

- Wobec tego ówczesny Prairie Mining Limited w 2019 roku wszedł na drogę sądową. Obecnie postępowanie jest już coraz bliżej końca. - Następnym krokiem będzie złożenie przez Polskę odpowiedzi na replikę (dupliki), po którym odbędzie się posiedzenie przed Trybunałem - wyjaśniają przedstawiciele australijskiego przedsiębiorstwa.

Zarzuty wytaczane przez przedsiębiorstwo dotyczą złamania przez rząd międzynarodowych umów. Dotyczą one nie tylko kopalni Dębieńsko, ale również kopalni Jan Karski na Lubelszczyźnie, którą GreenX Metals zamierzało uruchomić, a do czego ostatecznie również nie doszło, zdaniem Australijczyków z winy polskiego rządu.

- Roszczenie przeciwko Polsce nadal dotyczy naruszenia przez Polskę zobowiązań wynikających z TKE (Traktat Karty Energetycznej - przyp. red) i umowy BIT (umowa o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji zawarte między państwami Unii Europejskiej - przyp. red) poprzez działania mające na celu zablokowanie budowy należących do Spółki kopalni Jan Karski i Dębieńsko w Polsce oraz dotyczy działań Polski, które pozbawiły GreenX całej wartości jej inwestycji w Polsce - wymieniają władze GreenX Metals.

Rozstrzygnie Trybunał Arbitrażowy w Hadze?

Później mają już ruszyć rozprawy. Następnie zapadną rozstrzygnięcia, a australijsko-polski spór ostatecznie ma zakończyć wydane przez Trybunał Arbitrażowy w Hadze.

Kopalnia Dębieńsko z przerwami funkcjonowała od 1853 do 2000 roku. Została zamknięta, ponieważ posiadająca ją wówczas Gliwicka Spółka Węglowa uznała dalsze prowadzenie wydobycia w niej za nieopłacalne ekonomicznie. W eksploatowanych pod ziemią złożach według szacunków miało zostać nawet 300 mln ton węgla koksowego.

Właśnie dlatego od momentu zamknięcia kopalni co rusz pojawiają się pomysły górniczych przedsiębiorstw na wznowienie wydobycia. Pomysł na ponowne uruchomienie KWK Dębieńsko jako pierwsza miała spółka NWR Karbonia, wykupiona później przez Australijski Prairie Mining Limited. Swój akces do wydobywania węgla z kopalni Dębieńsko zgłaszała także Jastrzębska Spółka Węglowa, która planowała wydobycie prowadzić z innej kopalni - pobliskiej KWK Knurów-Szczygłowice - znajdującej się w jej zasobach. Pomysł upadł jednak ze względu na wybuch pandemii koronawirusa.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera