Pożar na Rynku w Ustroniu to podpalenie? Spaliła się część sceny muzycznej. Straty wynoszą około 250 tysięcy złotych ZDJĘCIA

Jak poinformowała mł. kpt. Klaudia Wiśniewska, dyżurny ze stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Ustroniu, tuż po godz, 7.00 otrzymali zgłoszenie o pożarze na ustrońskim Rynku.

- Paliły się ozdoby choinkowe i część sceny - powiedziała mł. kpt. Klaudia Wiśniewska. Dodała, że na miejsce zostały skierowane cztery zastępy straży pożarnej, ale do ugaszenia pożaru wystarczyły trzy jednostki. Pożar został ugaszony przed godz 8.00.

Jak poinformował nas asp. Krzysztof Pawlik, rzecznik prasowy cieszyńskiej policji, pożar pojawił się od strony ul. Brody. Zaczęły płonąć ozdoby świąteczne i świece które tam były. Ogień przeszedł na tylną ścianę sceny głównej na Rynku. W wyniku wysokiej temperatury, popękały część z szyb sufitu mini amfiteatru.

Spaliły się ozdoby świąteczne i część sceny. Wstępne straty oszacowano na ok. 250 tys. zł.. Policja wyjaśnia przyczyny pożaru. Bierze pod uwagę różne scenariusze - łącznie z podpaleniem. Jednak najbardziej prawdopodobnym wydaje się być zwarcie instalacji elektrycznej.

Przemysław Korcz, burmistrz Ustronia, napisał na swoim profilu na Facebooku, że ze smutkiem przyjął informację o spalonej scenie na Rynku.

- Trwa postępowanie Policji i Straży Pożarnej. Powstrzymujemy się od jakichkolwiek komentarzy, jednak chcemy zaznaczyć, że świece zostały zgaszone jeszcze w poniedziałek, w trakcie dnia. O rozwoju sytuacji będę Państwa informował na bieżąco - podkreślił burmistrz Korcz.

Przypomnijmy, że kilka dni temu palące się świece parafinowe [adwentowe] na scenie podpaliły stroik świąteczny - konieczna była wówczas interwencja straży. Czy tej nocy świece również płonęły? Mieszkańcy twierdzą, że nie. Sprawę ustala policja.