Projekt ustawy ws. wspólnot mieszkaniowych jest zły. Protest SM Górnik w Jaworznie

- Liczymy na to, że lokatorzy SM "Górnik" w Jaworznie opowiedzą się przeciwko pomysłowi posłów Platformy Obywatelskiej, który pozwalałby jednemu lokatorowi zdecydować o tym, czy dany budynek stanie się wspólnotą, wbrew innym mieszkańcom bloku - tłumaczy Maciej Bochenek, przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Górnik" w Jaworznie. - Uważamy, że zapisy tego projektu, zgłoszonego przez posłów PO, nie powinny mieć miejsca. Listy z podpisami zamierzamy złożyć w Sejmie RP. Chcemy doprowadzić do rozmów z posłami, aby przekonać ich, że nad projektem warto pracować wspólnie, biorąc pod uwagę wszystkie strony sprawy - dodaje.

W Jaworznie ogłoszenia o zbiórce podpisów i proteście rozwieszono już na wszystkich wejściach do bloków administrowanych przez jaworznicką SM "Górnik". Czytamy w nich m.in. o tym, że protest "być może pozwoli na powstrzymanie dalszych prac nadzwyczajnej komisji sejmowej i spowoduje dopuszczenie środowiska spółdzielców do przygotowania takiego projektu zmian prawa spółdzielczego dotyczącego naszej branży, który będzie miał na względzie rzeczywisty interes spółdzielców jako jedynych i faktycznych właścicieli spółdzielni mieszkaniowych…".

Czy petycja spółdzielców coś wskóra? Czas pokaże. Ale na pewno SM "Górnik" nie jest osamotniona w swoich protestach. Rozmawialiśmy na temat projektu ustawy również z sosnowiczana-mi. Maciej Adamiec, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Hutnik" w Sosnowcu, przyznaje co prawda, że nie obawia się odejścia lokatorów, bowiem nawet wspólnoty wnioskują do "Hutnika" o administrowanie nimi.

- Ale same zapisy projektu ustawy są niepokojące, na przykład kwestia wyłonienia prezesa SM w wyborach bezpośrednich co trzy lata. Tak krótka kadencja nie pozwoli na zaplanowanie i realizację większych inwestycji - ocenia. - Gorszy problem to wydzielanie wspólnot, bowiem jak wyznaczyć działki należące do konkretnego bloku? W czasach PRL osiedla były budowane bez podziału na place zabaw, śmietniki i miejsca parkingowe dla każdego budynku. Był jeden śmietnik dla kilku bloków, plac z huśtawkami, parking, bo nie było tak wiele samochodów. Wszystko było więc wspólne. Teraz byłby ogromny kłopot z takim podziałem. Już widzę te kłótnie między sąsiadami - dodaje. Podkreśla, że jeśli inne spółdzielnie zbierające podpisy od lokatorów poproszą "Hutnika" o wsparcie, sosnowiecka SM na pewno pomoże, podobnie jak dąbrowski "Lokator". Bowiem, zdaniem Teresy Horbowy, prezes zarządu tej SM, projekt nowej ustawy zmierza do likwidacji spółdzielni, a temu trzeba zapobiec.

Wspólnoty mieszkaniowe powstaną automatycznie?

O co dokładnie to całe zamieszanie, które niepokoi mieszkańców spółdzielczych bloków?

Otóż projekt nowej ustawy, zgłoszony przez posłów Platformy Obywatelskiej, notabene bardzo krytykowany przez opozycję, pozwala na bezbolesne odejście ze spółdzielni mieszkaniowej.

Zakłada bowiem, że jeśli jedno z mieszkań w danym budynku stanie się lokum własnościowym, wtedy wspólnota powstaje automatycznie dzięki zapisom ustawy. Tym samym spółdzielnia mieszkaniowa traci dany budynek i przyległą do niego działkę. Oznacza to straty finansowe, majątkowe i ludnościowe....

Oczywiście nie jest to aż takie proste, jak twierdzą przedstawiciele SM. Aby ze spółdzielni wyodrębniła się wspólnota, musi być najpierw spełniony bardzo ważny warunek - grunt, na którym stoi budynek, musi mieć uregulowany stan prawny. Spółdzielnie mają jednak zyskać możliwość wystąpienia do sądu o zasiedzenie gruntu, na którym znajdują się ich budynki.

Dyskusja na temat projektu ciągle trwa. SM domagają się zmiany zapisów, a nawet stworzenia projektu ustawy od nowa.

Współautorką kontrowersyjnego projektu jest posłanka PO Lidia Staroń.

*Długoterminowa prognoza pogody na sierpień 2013 ZOBACZ MAPY I WIDEO
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Śląska Wenus jak Wenus z Milo! Archeologiczna sensacja spod Raciborza [ZDJĘCIA]
*Radni z woj. śląskiego to milionerzy! [OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE]