Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski. Fantastyczne widowisko i grad goli w Gdyni! Arka wyeliminowała Ruch Chorzów! [FOTO]

Łukasz Żaguń
To było fantastyczne widowisko! W Gdyni miejscowa Arka wygrała w starciu 1/16 finału Pucharu Polski po dogrywce z Ruchem Chorzów! W kolejnej rundzie zespół prowadzony przez Pawła Sikorę zmierzy się z Koroną Kielce.

Niedzielne spotkanie pomiędzy Arką i Ruchem było drugim w historii pojedynkiem tych drużyn w rozgrywkach Pucharu Polski. Pierwszy odbył się w 1971 roku. Wówczas gdynianie przegrali z rywalem 1:2, a stawką tego starcia był awans do ćwierćfinału PP. Bramkę dla Arki zdobył Andrzej Szarmach.

Szczęścia do Ruchu żółto-niebiescy nie mieli też w sezonie 2010/2011. Wówczas gdynianie mierzyli się z tym rywalem po raz ostatni w rozgrywkach ligowych. Ruch wygrał na stadionie Arki 2:0. Podopieczni trenera Pawła Sikory w niedzielę mieli jednak jeszcze jeden powód, by podwójnie się zmobilizować. W ostatnim spotkaniu ligowym Arka uległa w Płocku miejscowej Wiśle 1:2.

Chcieć to móc. Arka wygrała po dogrywce z Ruchem 3:2.

Bójka na plaży w Gdyni. Pseudokibice Ruchu Chorzów pobili meksykańskich żeglarzy

W pierwszej połowie gospodarze w żadnym stopniu nie odstawali od swojego rywala. Co więcej, stworzyli sobie kilka klarownych sytuacji, po których mogli objąć prowadzenie. Wszystkie jednak zmarnowali. Jak mówi stare piłkarskie porzekadło - niewykorzystane sytuacje potrafią się mścić. Tak też było i w tym przypadku. Arka dostała bowiem bramkę do szatni. Po dośrodkowaniu Filipa Starzyńskiego z rzutu wolnego, najlepiej w polu karnym zachował się… Bartosz Brodziński. Były zawodnik Arki nie zamierzał jednak okazywać swojej radości po bramce, zwłaszcza, że była ona zdobyta w dosyć kontrowersyjnych okolicznościach.

Na drugą połowę piłkarze Arki wybiegli jednak podwójnie zdeterminowani. W jednej z pierwszych akcji znakomitą okazję do wyrównania zmarnował Michał Szubert, który był tego dnia nad wyraz nieskuteczny. W 55. minucie trener Sikora, rozkładający bezradnie ręce po kolejnych sytuacjach bez efektu bramkowego w wykonaniu swoich podopiecznych, zdecydował się posłać do boju Marcusa da Silvę. Jak się okazało, był to strzał w dziesiątkę. Brazylijczyk kilka minut później perfekcyjnie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Radosława Pruchnika i głową skierował piłkę w lewy róg bramki strzeżonej przez Krzysztofa Kamińskiego. Golkiper Ruchu nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.

Arka chciała iść za ciosem. W drugiej połowie przeważała, ale kolejnej bramki nie zdobyła. Sztuka ta nie powiodła się także chorzowianom. Po 90 minutach mieliśmy zatem remis - 1:1.

Emocji i dramatów nie brakowało również w dogrywce. Kiedy w 95. minucie bramkę dla Ruchu zdobył Kamil Włodyka, wydawało się, że Arka już się nie pozbiera. Nic jednak bardziej mylnego. 4 minuty później do remisu doprowadził nieskuteczny wcześniej Szubert. W drugiej części dogrywki natomiast gdyńskich kibiców w stan euforii wprowadził Piotr Tomasik, który zapewnił Arce awans do 1/8 finału PP. Jej kolejnym rywalem będzie Korona Kielce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Puchar Polski. Fantastyczne widowisko i grad goli w Gdyni! Arka wyeliminowała Ruch Chorzów! [FOTO] - Dziennik Bałtycki