Samochód w Mysłowicach staną w ogniu. Płomienie miały kilka metrów
W Mysłowicach doszło do dramatycznego pożaru, który wybuchł pod wiaduktem kolejowym na ulicy Krakowskiej. Samochód osobowy marki Mercedes stanął w ogniu, a płomienie osiągnęły niebezpiecznie wysoką wysokość, zmuszając strażaków i policję do zamknięcia całej drogi. W trakcie akcji ratowniczej, która trwała kilkadziesiąt minut, komunikacja autobusowa została wstrzymana.
- Pożar tylko pozornie wydawał się groźny. Kierowca samochodu zdążył opuść pojazd przed przybyciem zastępów. Działania strażaków polegały na dogaszeniu palącego się samochodu. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał - informuje mł.asp. Łukasz Paździora, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
Kierowca samochodu najprawdopodobniej nie zdawał sobie sprawy z usterki, która spowodowała pożar. Pod wiaduktem kolejowym kierowca zatrzymał się i uciekł z płonącego pojazdu, który szybko ogarnęły płomienie. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, mogli jedynie zająć się dogaszaniem wraku.
Mimo dramatycznej sytuacji, na szczęście nikt nie został poszkodowany w czasie pożaru. Dochodzenie w sprawie przyczyn zdarzenia jest w toku.
Nie przeocz
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?