Sosnowiec: Związkowcy z Bitronu idą ze skargami do prokuratury

Chociaż wydawało się, że może dojść do porozumienia i wybrano nawet mediatora, sprawa nagle utknęła w miejscu. Komisja Zakładowa Solidarności złożyła w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez zarząd spółki. Zdaniem związkowców pracodawca złamał przepisy ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Solidarność rozważa też złożenie zawiadomienia dotyczącego utrudniania działalności związkowej.

- Zgodziliśmy się na mediatora - osobę wyznaczoną przez dyrekcję - mówi Izabela Będkowska, przewodnicząca Solidarności w Bitron Poland.

Dodaje, że po ponad tygodniu pracodawca oświadczył, iż nie udało mu się skontaktować z tą osobą, a gdy związkowcy poprosili o adres i telefon tego mediatora, to powiedział, że nie ma takich danych. Dlatego postanowiliśmy zawiadomić prokuraturę - mówi Izabela Będkowska.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z DZIAŁU PIENIĄDZE NA DZIENNIKZACHODNI.PL

Obecnie została wysłana prośba do ministerstwa pracy z prośbą o wytypowanie bezstronnego mediatora. Nie będzie to na pewno żadna z osób proponowanych wcześniej czy to przez związkowców czy przez pracodawcę. - Ministerstwo ma na to 30 dni, chociaż nam zależy na czasie - mówi Izabela Będkowska. Przedstawiciele pracodawcy podkreślają, że faktycznie był problem ze skontaktowaniem się z mediatorem, ale zaprzeczają, że nie chcieli podać numeru telefonu.

W przeprowadzonym referendum 96 proc. pracowników sosnowieckiej firmy Bitron opowiedziało się za strajkiem w obronie miejsc pracy. Wcześniej związkowcy żądali przedłużenia umów. Pojawiły się też informacje, że w najbliższym czasie większość produkcji Bitronu zostanie przeniesiona do innych krajów lub przekazana firmom zewnętrznym.

Prezes Bitron Poland Sergio Damilano zaprzecza, że planuje zwolnienia. Pracownicy mają jednak obawy, zwłaszcza, że jak informuje Izabela Będkowska w połowie maja pracodawca nakazał wszystkim pracownikom, którym umowy kończą się w lipcu, wykorzystanie do tego czasu całego urlopu.