Specjaliści poszukiwani! W tych zawodach w województwie śląskim brakuje pracowników. Zobacz, gdzie i ile zarobisz? Sprawdź

Obecnie na rynku pracy zaistniała poważna luka kadrowa wśród betoniarzy, cieśli, dekarzy i kierowców autobusów. To jednak nie jedyne zawody, w których brakuje pracowników. Aż w 25 zawodach wyróżnia się braki kadrowe. Niestety, młodzi ludzie nie wykazują większego zainteresowania tymi zawodami, przede wszystkim ze względu na niezbyt atrakcyjne wynagrodzenia i wymagający charakter pracy. Jakie zawody znajdują się na liście? Sprawdźcie!

Tych specjalistów w regionie brakuje! Sprawdź ile można zarobić

Lista deficytowych zawodów powstała na podstawie prognozy powstałej w ramach projektu Barometr zawodów. Jak czytamy w raporcie, prognoza na 2023 rok była tworzona w sytuacji pogłębiającego się kryzysu gospodarczego oraz agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, której skutki są i będą odczuwane w wielu aspektach życia społeczno-gospodarczego, w tym także na rynku pracy. W ramach ósmej edycji ogólnopolskiego badania Barometr zawodów w województwie śląskim odbyły się 34 panele eksperckie, w których tradycyjnie uczestniczyli pracownicy powiatowych urzędów pracy oraz liczni partnerzy zewnętrzni.

Zgodnie z założeniami badania wszystkie spotkania zostały przeprowadzane w formie stacjonarnej. W oparciu o wyniki prognozy w 2023 roku na śląskim rynku pracy dominować będą zawody zrównoważone, których prognozuje się najwięcej od początku realizacji badania. Nieco mniej niż w latach poprzednich prognozuje się zawodów deficytowych. Jednak wśród wyników badania występują też takie zawody, które w zeszłym roku znajdowały się w równowadze, a w prognozie na rok 2023 zakwalifikowane zostały do deficytu, są to: nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących oraz pracownicy ds. rachunkowości i księgowości.

Deficyt pracowników w wielu branżach województwa śląskiego stanowi poważne wyzwanie dla rynku pracy. Szczególnie dotknięte brakiem specjalistów są zawody z branży budowlanej, gdzie poszukiwani są m.in. cieśle, dekarze, monterzy instalacji czy pracownicy robót wykończeniowych. Młodzi ludzie niechętnie kierują się do tych zawodów, przede wszystkim ze względu na niskie wynagrodzenia, wymagającą pracę oraz brak atrakcyjności tych specjalizacji. Dodatkowo, wymagania pracodawców dotyczące wielozadaniowości i posiadania umiejętności w kilku specjalizacjach mogą zniechęcać potencjalnych kandydatów.

W sektorze produkcyjnym, deficyt pracowników widoczny jest w zawodach takich jak elektrycy, spawacze czy ślusarze. Wymagane umiejętności z zakresu nowych technologii przyczyniają się do trudności w zapełnieniu wakatów, a dodatkowo wysokie koszty uzyskania odpowiednich uprawnień mogą stanowić barierę dla kandydatów. Migracje zarobkowe oraz założenie własnej działalności gospodarczej przez wykwalifikowanych pracowników mogą dodatkowo pogłębiać braki kadrowe.

Branża opieki zdrowotnej i pomoc społeczna również zmaga się z deficytem zawodowym, zwłaszcza w przypadku lekarzy, pielęgniarek i położnych. Niskie wynagrodzenia, wymagania związane z uzyskaniem odpowiednich uprawnień oraz nieatrakcyjne warunki pracy mogą stanowić główne przyczyny tego zjawiska. Wzrastające zapotrzebowanie na psychoterapeutów i psychologów również przyczynia się do deficytu, a wyższe wymagania prawne i rosnąca potrzeba wsparcia psychologicznego zwiększają braki kadrowe.

W branży transportowej i magazynach największe braki widoczne są w zawodach kierowców samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych oraz magazynierów. Specyfika pracy, wymagania związane z uzyskaniem uprawnień oraz czasami nieadekwatne wynagrodzenia są głównymi czynnikami, które utrudniają znalezienie pracowników w tych zawodach.

W branży usługowej deficyt dotyczy mechaników pojazdów samochodowych oraz pracowników ds. rachunkowości i księgowości. Braki kadrowe wynikają z braku chętnych do nauki zawodu, niskich zarobków oraz wysokich kosztów uzyskania uprawnień w tych dziedzinach.

Nauczyciele przedmiotów zawodowych i ogólnokształcących również stanowią grupę zawodów, w których występuje deficyt pracowników. Lukę pokoleniową, nieatrakcyjne warunki pracy i wynagrodzenia oraz rosnące wymagania wobec nauczycieli przyczyniają się do braków kadrowych w edukacji.