Formularz znajduje się na stronie GUS. Żeby się tam dostać, trzeba wklikać adres www.stat.gov.pl Wklikuję. Otwiera się stronka, której środkową część zajmuje ramka z napisem "Formularze spisowe. Kliknięcie na obrazek spowoduje przejście do formularza". Klikam i mam dwie możliwości. Z paska po lewej stronie mogę otworzyć formularz demonstracyjny. Są ich dwa rodzaje: nspdemo1 - dla badania pełnego oraz nspdemo2 - dla badania reprezentacyjnego.
To dla tych, którzy czują, że muszą przećwiczyć "na brudno", zanim wypełnią prawdziwy formularz. Wpisanie w kratce "pesel" wyrazu nspdemo1 oraz powtórzenie go w rubryce hasło otwiera mi formularz demonstracyjny. Mogę zobaczyć, jak spisał się przykładowy Jan Zbigniew Nowak, urodzony 15.09.1971...
Po takim treningu przechodzę do "mojego" formularza, który poprzedza jeszcze wypełnienie krótkiego formularza indentyfikacyjnego. Opuszcza się go z hasłem przez siebie wymyślonym, które musi się składać z 8-12 liter małych i dużych oraz cyfr. Wszystkie polecenia rozumiem. Przechodzę gładko.
CZYTAJ: RUSZA SPIS POWSZECHNY. A WŁAŚCIWIE PO CO ON NAM?
Kiedy otwieram już tę właściwą część, pokazują się rubryki z wpisanymi już moimi personaliami i adresem. Do wypełnienia pozostaje mi m.in. stan cywilny, kraj urodzenia wg aktualnych granic, określenie mojego obywatelstwa, narodowości, poinformowania, czy "odczuwam także przynależność do innego narodu lub wspólnoty etnicznej". Nie odczuwam, więc nie zaznaczam. I na tym koniec.
GUS dziękuje mi za udział w spisie. Wypełnienie formularza zabrało mi mniej czasu niż napisanie tego tekstu. Z pełnym przekonaniem mogę polecić ten sposób uczestnictwa w NSP. Wszystko, czego potrzebujemy do samospisu elektronicznego to PESEL i NIP - oba numery dla pewności, że się nie pomylimy przy wpisywaniu warto mieć na kartce przy komputerze.
Pytań nie jest wiele, więc nie ma obawy, że system nas wyrzuci, jeśli będziemy się za długo zastanawiać. Warto tylko pamiętać, że jeśli w ciągu 14 minut nie wykonamy ruchu na klawiaturze, będziemy musieli zaczynać od początku.
Artur Satora, rzecznik prasowy prezesa Głównego Urzędu Statystycznego: Tłoku na stronie GUS nie odczuwamy, chociaż do godz. 13.30 pierwszego kwietnia przez internet spisało się 80 tysięcy osób.
Baliśmy się, że frekwencja będzie słabsza, ale pierwsze wpisy pojawiły się już parę minut po północy. Gdyby spis w internecie przebiegał w tym tempie do 16 czerwca, to spisałoby się 16 mln ludzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?