Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór wokół drogi dojazdowej w Bełsznicy (powiat wodzisławski). Właścicielka gruntów wini gminę, w tle sąsiedzi. Kto ma rację? ZDJĘCIA

Ireneusz Stajer
Ireneusz Stajer
Mamy poważny problem z dojazdem do naszej posesji. Droga dojazdowa należąca do gminy ma w różnych miejscach szerokość około czterech metrów, więc spełnia wymogi formalne, ale jest częściowo zasypana skarpą. Prawdopodobnie powstała ona podczas budowy domów jednorodzinnych na sąsiednich działkach – mówi Aurelia Kłonowska. Wójt gminy Gorzyce przekonuje, że skarpy powstały wcześniej.
Mamy poważny problem z dojazdem do naszej posesji. Droga dojazdowa należąca do gminy ma w różnych miejscach szerokość około czterech metrów, więc spełnia wymogi formalne, ale jest częściowo zasypana skarpą. Prawdopodobnie powstała ona podczas budowy domów jednorodzinnych na sąsiednich działkach – mówi Aurelia Kłonowska. Wójt gminy Gorzyce przekonuje, że skarpy powstały wcześniej. Ireneusz Stajer
Aurelia Kłonowska ma kawał ziemi w Bełsznicy (gmina Gorzyce, powiat wodzisławski), którą po długich perypetiach zdołała podzielić na działki budowlane. Zdaniem mieszkanki sołectwa, wszystkiemu winne są zaniedbania gminy, która nie potrafi zadbać o właściwy stan drogi dojazdowej do jej posesji. Ponieważ szlak jest za wąski, nie może budować na swojej parceli. Wójt Daniel Jakubczyk przekazuje, że sprawa jest skomplikowana, bo musi zważać na dobro wszystkich użytkowników drogi. Kto ma rację w tym sporze?

Chcą budować, ale droga jest za wąska

- Mamy poważny problem z dojazdem do naszej posesji. Droga dojazdowa należąca do gminy ma w różnych miejscach szerokość około czterech metrów, więc spełnia wymogi formalne, ale jest częściowo zasypana skarpą. Prawdopodobnie powstała ona podczas budowy domów jednorodzinnych na sąsiednich działkach – mówi Aurelia Kłonowska, mieszkanka Bełsznicy w gminie Gorzyce.

Jak zaznacza, zgodnie z ustawą z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym, wójt ma obowiązek dbania nawet o wewnętrzne drogi dojazdowe do posesji. Tymczasem, jak podkreśla pani Aurelia, gmina zaniedbała swoją działkę. Skutek jest taki, że na jej parcelę nie da się wjechać ciężkim sprzętem, więc nie może budować. Nadto jeden z sąsiadów wbił w grunt słupki i zdaniem Kłonowskiej umieścił je na nie swoim terenie, a działce gminnej, przez co jeszcze bardziej zawęził przejazd. Właścicielka parceli zgłosiła również, że sąsiad wykonał odwodnienie niezgodnie z obowiązującymi przepisami, co może rozmiękczać skarpę od ulicy Czyżowickiej. Kłonowska nie może wybudować drogi dojazdowej na swoją działkę z drugiej strony, bo to teren należący do Lasów Państwowych.

Wójt odmawia zezwolenia na podział gruntów, Samorządowe Kolegium Odwoławcze w całości uchyla postanowienie włodarza
Problem był już z uzyskaniem zgody wójta na podział gruntu.

- Kiedy wystąpiłam o wydanie decyzji w tej sprawie, wójt bezpodstawnie trzykrotnie odraczał termin. Dostawałam pisma, że wniosek będzie rozpatrzony za miesiąc… W końcu decyzja była odmowna – mówi Aurelia Kłonowska.

Daniel Jakubczyk przyznaje, że formalnie wszystko jest w porządku, by wydać decyzję pozytywną. Natomiast nie zgadza się stan faktyczny. Droga dojazdowa do posesji jest bowiem za wąska, żeby rozpocząć budowę. Skutkuje to „brakiem dostępu mających powstać działek do drogi publicznej” – czytamy w piśmie do mieszkanki Bełsznicy, sygnowanym przez wójta oraz gminnego inspektora ds. rolnictwa i gospodarki gruntami.

W tej sytuacji Aurelia Kłonowska zaskarżyła poprzez swojego pełnomocnika rzeczone postanowienie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach. SKO w całości uchyliło decyzję wójta i przekazało do ponownego rozpatrzenia. Mieszkanka Bełsznicy śle do urzędu pisma: _„wnoszę o uporządkowanie terenu działki drogowej nr 270 oraz utwardzenie nawierzchni. Na dziś nie mam dojazdu do mojej posesji nr 130, ponieważ w granicach działki drogowej znajdują się nierówności porośnięte drzewami. (…) Obecnie szerokość drogi z powodu drzew wynosi ok. 2 m, a pochylone drzewa są niebezpiecznie dla użytkowników drogi. Brak dojazdu uniemożliwia mi realizację jakiejkolwiek inwestycji na działce i powoduje, że straciła na wartości” _– opisuje sytuację pani Aurelia.

Aurelia Kłonowska: gmina jest właścicielem drogi, gmina powinna zadbać o jej właściwy standard

- To gmina odpowiada za standard drogi, który jest obecnie bardzo zły. To skutek wieloletnich zaniedbań. Dlaczego nie wykonuje się tam niezbędnych prac, choćby tylko po to, by można było skosić zarośnięty trawą teren? - dopytuje.

Jak pamiętamy, część drogi z drugiej strony zajmuje skarpa.

- Prawo budowlane zezwala na ich tworzenie, lecz w odległości czterech metrów od sąsiednich działek, a tu skarpa wchodzi w drogę publiczną. To ewidentna samowola. Proszę o sprawdzenie w dokumentacji, kto i kiedy usypał skarpę – podnosi Kłonowska i wskazuje, że zadaniem gminy jest utrzymanie swojego terenu w należytym stanie.

Wójt po raz drugi odmówił zatwierdzenia podziału działki, znowu powołując się na brak „faktycznego dostępu do drogi publicznej wykazanym szlakiem”. Mieszkanka Bełsznicy i to postanowienie zaskarżyła do SKO, które ponownie przyznało jej rację. Mogłaby dziś budować, ale drogą nie przejedzie ciężki sprzęt, bo droga jest za wąska i niebezpieczna ze względu na przechył w kierunku biegnącej dołem ulicy Czyżowickiej. Wymaga modernizacji.

Wójt Daniel Jakubczyk: stan prawny związany z dostępem do działki się zgadzał, faktyczny już nie

Co na to wójt Gorzyc, Daniel Jakubczyk?

Otrzymaliśmy obszerne wyjaśnienia wraz ze stanowiskiem wójta w tej sprawie.

- Podział działki Pani Kłonowskiej został zatwierdzony orzeczeniem Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach, decyzja jest dla gminy wiążąca – przyznaje Daniel Jakubczyk.

Jak dodaje, w ocenie Kolegium zapewniony został dostęp do drogi publicznej wymagany dla podziału nieruchomości pani Kłonowskiej. Wcześniej gmina odmówiła zatwierdzenia podziału z uwagi na to, że dostęp do dzielonej działki powinien być nie tylko prawny, ale także faktyczny, a takiego dostępu w ocenie organu nie było - z uwagi na trudne ukształtowanie terenu, powodujące że dojazd jest mocno zawężony.

- Działka prowadząca do nieruchomości pani Kłonowskiej jest „ślepą” drogę wewnętrzną, która biegnie po zboczu jednego ze stromych wzniesień, w słabo zabudowanej i mocno zalesionej okolicy kompleksów leśnych tzw. Buczyny Bełsznickiej. Mimo że momentami geodezyjna szerokość działki wynosi 4,15 m, to na niektórych odcinkach przejezdna jest na 2,20 -2,70 metrów, z powodu skarp zawężających drogę zarówno po lewej jak i prawej stronie. Skarpy, szczególnie ta przy końcu drogi (przy gruncie pani Kłonowskiej) jest wysoka i stroma. Na niewielkich odcinkach terenu różnice poziomów wynoszą kilka i więcej metrów – opisuje wójt.

Zdaniem decydenta, nie jest prawdą, że przed budową dwóch domów nie było na tej drodze żadnych skarp.

Według gminy skarpy były zanim sąsiedzi wybudowali domy, co wynika z ukształtowania terenu

- W dokumentach urzędowych znajdują się mapy z lat poprzednich, np. z 1997 roku. Na tych mapach nie ma jeszcze budynków, natomiast są skarpy. Ich obecność – niezależnie od pochodzenia – jest powodowana ukształtowaniem terenu – wskazuje Daniel Jakubczyk.

- Widząc rozbieżne interesy sąsiadów, staram się zawsze wyważać interesy właścicieli nieruchomości sąsiednich. Z wieloletniej praktyki urzędu widzimy, że kierowanie sporów do kolejnych urzędów tylko je zaognia. Dlatego na ten moment nie widzę podstaw faktycznych i prawnych do kierowania sprawy do organów nadzoru, np. Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego – dodaje.

Informuje, że wyjaśnia sprawę z takim a nie innym uformowaniem skarpy z właścicielami nieruchomości sąsiednich.

- Jeżeli pani Kłonowska wskazuje, że w jej ocenie zachodzi samowola budowlana, to nie mogę z góry założyć, że do takiej samowoli doszło. W urzędzie nie posiadamy żadnych dokumentów, które by potwierdzały samowole w postaci usypania skarp. Zgłoszenia samowoli może dokonać w nadzorze budowlanym również sama pani Kłonowska – podkreśla wójt.

Gmina próbowała, ale właściciel sąsiedniej działki nie chciał sprzedać części swojego gruntu, by poszerzyć drogę

Dodaje, że w ubiegłych latach gmina próbowała nabyć pas gruntu sąsiedniego, co dałoby możliwość poszerzenia drogi w jej newralgicznym punkcie. Nie doszło jednak do nabycia, bo właściciel działki nie zgodził się na sprzedaż.

Droga wewnętrzna prowadząca do gruntu pani Aurelii Kłonowskiej jest drogą ziemną, częściowo utwardzoną kruszywem. Według wójta, jak na drogę o takim charakterze jest w dobrym stanie. Wykonywane są tam bowiem podstawowe prace utrzymaniowe, np. odśnieżanie w zimie. W ubiegłym roku, przycięto gałęzie drzew i krzewów rosnących na skarpie z prawej strony drogi, równo z jej granicą geodezyjną.

- W budżecie na 2024 rok nie znalazło się zadanie dotyczące remontu tej drogi. Nadmienię, że sołectwo Bełsznica nie widzi potrzeby jej remontu. Sołtys, a zarazem radny gminy, w kierowanym co roku do urzędu wykazie zadań rzeczowych, nie wykazał w ostatnich latach (2021-2024) potrzeby jakichkolwiek prac na tej drodze, mimo że temat był referowany przy okazji prac nad studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Gorzyce – przekazuje wójt.

Wójt: zapraszam wszystkie osoby na spotkanie w terenie lub w urzędzie

Według gminy, działka jest uporządkowana, jednakże z uwagi na konfigurację terenu (strome skarpy z lewej i prawej strony) droga miejscami ma szerokość tylko 2,20-2,70 m. W ubiegłym roku pracownicy urzędu byli w terenie z geodetą. Co do wspomnianych słupków wbitych w grunt, geodeta stwierdził, że znajdują się one na gruncie prywatnym, a nie na drodze. Sprawa odwodnienia jest wyjaśniana.

- Faktycznie, według mojej wiedzy, na terenach leśnych przyległych do gruntu pani Kłonowskiej będzie trudno urządzić drogę w pełnych parametrach do terenów budowlanych, gdyż limitują to przepisy dotyczące lasów, generalnie zmierzające do ich ochrony. - wskazuje wójt.

Jednocześnie deklaruje gotowość spotkania się w terenie lub urzędzie gminy ze wszystkimi właścicielami nieruchomości leżącymi przy rzeczonej drodze, w celu ponownego omówienia tematu i znalezienia rozwiązań satysfakcjonujących wszystkie osoby.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera