Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Streetartowiec Noriaki zawitał do Katowic i pozostawił po sobie charakterystyczną i całkiem dużą pamiątkę. Jak wygląda nowe graffiti?

Aleksandra Wielgosz
Aleksandra Wielgosz
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Pojawił się nagle na obdrapanej ścianie na katowickim Załężu i zachwyca swoją formą. Mowa o nowym katowickim graffiti poznańskiego street artowca Noriakiego, którego prace spotkamy w Poznaniu, Londynie czy Berlinie. Ogromną postać Watchera, zwanego również Panem Peryskopem, znajdziemy przy ul. Gliwickiej. Ale na tym nie koniec niespodzianek.

Mimo że nikt nie widział jego twarzy, Noriaki, a raczej jego prace są doskonale znane fanom street artu. Na ulicach całego świata pojawia się charakterystyczna, czarna postać Watchera z wielkim czarnym okiem. To alter ego artysty, który w ten sposób pokazuje światu swoje spostrzeżenia i nastrój.

Praca, która ozdobiła ścianę kamienicy przy ulicy Gliwickiej zwraca uwagę przechodniów. Nic dziwnego, bo to prawdziwy "Kolos", na co wskazuje sama nazwa osiemnastometrowego graffiti. Noriakiemu musiała przypaść do gustu przestrzeń stolicy naszego województwa, bowiem zaprezentowany przez niego Watcher przedstawiony jest w postaci półleżącej z wielkim uśmiechem na ustach, a w ręku nonszalancko trzyma butelkę z farbą, na której widnieje starochiński znak Ying Yang oznaczający wieczny dualizm rzeczywistości oraz równowagę między siłami negatywnymi i pozytywnymi - wszechobecną harmonię wszechświata.

Okazuje się, że tak wielka praca powstała bardzo szybko, bo w zaledwie 2,5 dnia. Noraki pochwalił się swoim nowym dziełem w mediach społecznościowych, dziękując miastu Katowice za zaproszenie i z zapewnieniem, że jest gotowy na więcej. A więcej już jest, bo to nie jedyna przestrzeń w mieście, gdzie zobaczymy postać Watchera. Inne, choć mniejsze również wzbudzają zachwyt.

Nowa praca artysty wywarła wielkie poruszenie. W komentarzach pod postem artysty czytamy wyłączenie pozytywne komentarze: "no i to jest porządny street art!", "jest ogień" czy "szkoda, że w Poznaniu nie ma takiego giganta". Poznaniacy wiedzą co mówią, bowiem ich ulice zdobi już kilkanaście Panów Peryskopów, które stały się nieoficjalnym symbolem miasta.

Noriaki - tajemnicza postać z nieposkromionym talentem

Jak twierdzi w wywiadach sam artysta postać Watchera ma dawać ludziom wytchnienie w codziennym pędzie. Postać zakorzeniła się kulturowo, pojawia się dzisiaj już nie tylko na ścianach ulicznych i galeriach, postać z charakterystycznym okiem zdobi również ciała fanów tej formy street artu, która jest inspiracją tatuaży. Prace Noriakiego zdobiły także kolekcję butów popularnej marki.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez N👁‍🗨RIAKI (@noriakinoriaki)

Zobacz jak wygląda Watcher "Kolor" przy ulicy Gliwickiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera