Święto Jabłka w Mstowie
Mstów - jak w raju - już od dobrych kilkudziesięciu lat kusi nas jabłkami. W gminie sady zajmują ponad 200 hektarów. Dominują właśnie jabłonie. Najwięcej sadów znajduje się w Zawadzie, Wancerzowie i Siedlcu. Wiele zakładano już w okresie międzywojennym. Owce doczekały się nawet swojego święta! Organizowane od wielu lat święto jabłka jest wyrazem szacunku dla pracy lokalnych sadowników, którzy wkładają wiele wysiłku w swoje gospodarstwa.
Podczas tegorocznej edycji tradycyjnie można było zakupić lokalne produkty - między innymi jabłka, gruszki czy śliwki. Dodatkowo na obiekcie stadionu „Warty” Mstów znalazły się liczne stoiska gastronomiczne oraz tradycyjna kiełbasa z grilla. Powodzeniem cieszyły się również frykasy z ziemniakiem w roli głównej.
Organizatorzy nie zapomnieli również o dzieciach - te mogły poszaleć na dmuchańcach, zjeżdżalnia, czy w kulach wodnych. Nie zabrakło także występów artystycznych. Najpierw wkroczyli lokalni artyści. Wśród nich była Kinga Kipigroch.
- Ta trzynastoletnia, skromna dziewczyna, mieszkanka sąsiedniej gminy Kłomnice, została nazwana „Diwą”, gdy podbiła serca Polaków i jurorów w programie „The Voice of Kids”. Na mstowskiej scenie wykonała m.in. utwory znane z ekranu TV – „Euphoria”, czy „My heart will go on” - mówi Krzysztof Drynda, dyrektor GOK w Mstowie. - Swoim talentem czarowała publiczność również Magdalena Drążek, na co dzień mieszkanka Mstowa - obdarzona barwą głosu o niezwykłym brzmieniu i uroku. Na scenie wykonała najpiękniejsze utwory Anny Jantar - dodaje.
Marcin Daniec rozbawił publiczność, a zespół M.I.G. porwał do zabawy
Na mstowskiej scenie wystąpiła również ikona polskiej piosenki, Halina Frąckowiak. Artystka wykonała swoje ponadczasowe utwory, z właściwym sobie wdziękiem i niepowtarzalnym urokiem. Widownia śpiewała razem z piosenkarką takie hity jak: „Napisz proszę, chociaż krótki list”, „Bądź gotowy do drogi” czy „Papierowy księżyc”.
Później scenę przejął Marcin Daniec – niezwykle lubiany artysta kabaretowy, pierwszy z polskich stand-uperów.
- Marcina Dańca nie da się z nikim pomylić, gdyż posiada niebywałą lekkość wysławiania się i nazywania rzeczy w niecodzienny sposób. Kunszt udowodnił, wplatając w swoje monologi elementy mstowskiej rzeczywistości i lokalnych perełek, czym zaskarbił sobie jeszcze większą sympatię publiczności w Mstowie. Wujek Marcin, jak sam siebie określił, wykonał też charakterystyczne dla swojej twórczości wiersze - ten o „teściowej” i o tym „skąd się biorą dzieci” - zauważa Krzysztof Drynda, dyrektor GOK w Mstowie.
Na zakończenie wystąpiła gwiazda wieczoru - discopolowy zespół M.I.G. Największe hity zespołu to: „Wymarzona”, „Miód malina”, „Lalunia”, „Zabiorę Cię na bal”.
Na zakończenie mstowskiej imprezy tradycyjnie wystąpił DJ Maciek, który tanecznie, skocznie i niezwykle energicznie zakończył dzień pełen wrażeń dla uczestników festynu w Mstowie.
Nie przeocz
- „Jedynki" na listach Prawa i Sprawiedliwości są już znane. Wiemy, kto wystartuje!
- Lotnisko w Pyrzowicach w 2030 roku będzie nie do poznania. Zmieni się prawie wszystko
- Coraz gorsza sytuacja w szkołach. Skala przeraża, terapeuta bije na alarm!
- Żółty szlak na Babią Górę został zamknięty. Dlaczego i na jak długo? Zobacz WIDEO
Musisz to wiedzieć
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?