Tłusty czwartek – nazwa zobowiązuje
Początków tłustego czwartku należy szukać jeszcze w czasach rzymskich. W ten dzień świętowano odejście zimy i początek wiosny. Dawne uczty oparte były na dużej ilości tłustych potraw, w szczególności mięsnych i równie dużej ilości wina. Na stołach pojawiały się w ten dzień nadziewane słoniną pączki szykowane z ciasta chlebowego. Był to tzw. tłusty dzień w Rzymie.
Zwyczaj jedzenia pączków na słodko pojawił się wiele stuleci później. W Polsce tłusty, słodki przysmak jemy mniej więcej od XVI wieku. Ówczesne pączki były czymś w rodzaju ciastka z wróżbą – w środku miały ukryty orzeszek lub migdał. Osoba, która znalazła dodatek w pączku, miała cieszyć się szczęściem, powodzeniem i dostatkiem.
Z kolei w Małopolsce z tłustym czwartkiem związana była wyjątkowa legenda. W tym rejonie Polski tłusty czwartek nazywany był combrowym. Nazwa pochodzi od, prawdopodobnie fikcyjnej, postaci krakowskiego burmistrza o nazwisku Comber. Miał to być człowiek zły i szczególnie surowy dla kobiet handlujących na krakowskim rynku.
- Pan Bóg wysoko a król daleko, któż nas zasłoni przed Combrem – głosiło małopolskie powiedzenie.
Burmistrz Comber miał umrzeć właśnie w tłusty czwartek. Z tego powodu, w każdą rocznicę jego śmierci na targu urządzano huczną zabawę i tańce. W trakcie zabawy krakowskie przekupki zaczepiały mężczyzn zmuszając ich do tańca bądź do oddania wierzchniej odzieży. Miało to być zadośćuczynienie za krzywdy wyrządzone przez Combra.
Tłusty czwartek to dzień ruchomy
Data tłustego czwartku jest uzależniona od terminu Wielkanocy. W zależności od daty świąt, ten dzień może wypaść między 29 stycznia a 4 marca. W tym roku przypada dość wcześnie – 8 lutego. Tłusty czwartek znany jest również, jako zapusty lub mięsopust, zaś na Śląsku – jako kozelek.
Ten dzień rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W Polsce, a także w katolickiej części Niemiec w tym dniu, zgodnie z tradycją, dozwolone jest objadanie się. To jedna z ostatnich okazji na porządną wyżerkę, ponieważ tydzień później rozpoczyna się okres wielkiego postu.
O tym, jak długa i jak mocno zakorzeniona jest tradycja tłustoczwartkowej wyżerki najlepiej świadczy dawne przysłowie.
- Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła – mówi staropolskie przysłowie.
W tej sytuacji pozostaje już tylko sięgnąć po kolejnego pączka. My mamy swoje ulubione, a z jakim nadzieniem Wy lubicie najbardziej?
Zobacz także
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?