Trójkąt Trzech Cesarzy idealny na spacer czy grilla. Jak wygląda historyczne miejsce?

Trójkąt Trzech Cesarzy jest jednym z najważniejszych miejsc nawet nie tylko Mysłowic, ale samego województwa śląskiego. Spowodowane jest to jego historią.

W miejsce zwanym Trójkątem Trzech Cesarzy stykała się granica trzech mocarstw: Austrii (Jęzor), Niemiec (Niwka, Modrzejów) oraz Prus (Mysłowice). Z geograficznego punktu widzenia jest to miejsce, gdzie Czarna Przemsza i Biała Przemsza łączą się, płynąc razem pod jedną nazwą: Przemsza.

Kiedyś było to miejsce, które miało wielkie znaczenie polityczne oraz gospodarcze. W 1873 roku cesarz Austrii Franciszek Józef I, car Rosji Aleksander II oraz cesarz Niemiec Wilhelm II utworzyli tzw. Związek Trzech Cesarzy. Do 1914 roku w miejsce to przyjeżdżała masa turystów, głównie z Górnego Śląska i Niemiec. Według szacunków mogło to być nawet 6 tysięcy osób tygodniowo.

Trójstyk Cesarstw jak go również nazywano swoje granice zmienił po I wojnie światowej. Po wkroczeniu wojsk niemieckich na ten teren granica przestała istnieć. Po wojnie odrodzona Polska połączyła tereny, a po trzech cesarzach pozostała jedynie pamięć.

Dziś w miejscu gdzie stykały się granice trzech cesarstw widnieje tablica pamiątkowa z napisem, która została postawiona w dniu przyłączenia Polski do Unii Europejskiej. Prezydenci trzech miast Sosnowca, Jaworzna oraz Mysłowic utworzyli tablicę, na której napisane jest:

"W miejscu, w którym niegdyś stykały się granice trzech zaborów, dzisiaj świętujemy wstąpienie Polski do Unii Europejskiej i jesteśmy dumni, że wspólnie budujemy Europę bez granic".

Historyczne miejsce na mapie śląska nie jest odwiedzane tak często jak kiedyś ale dalej można tam spotkać odwiedzających go mieszkańców Mysłowic czy Sosnowca. Bez wątpienia jest to dobre miejsce aby udać się na spacer, rowerową przejażdżkę. Odwiedzający mogą skorzystać z stojącej tam altanki, odpocząć na ławeczce czy rozpalić ognisko albo grilla.

Często tutaj przyjeżdżamy bo można spokojnie sobie posiedzieć, może poza najbardziej grillowym czasem. Jest to dobre miejsce do robienia zdjęć a czasem można i bobra zobaczyć - mówił Dawid, mieszkaniec Sosnowca.