Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upamiętnili Rudolfa Kornke w Chorzowie: "Lata minęły, przywracamy pamięć i dobro zwycięża"

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Pochowano go na cmentarzu parafii św. Jadwigi w Chorzowie. Grób jednak nie miał swojego numeru. Pamięć o nim zaginęła. Teraz wszystko się zmieniło. Podpor. Rudolf Kornke, jeden z głównych organizatorów Polskiej Organizacji Wojskowej na Górnym Śląsku, powstaniec śląski, poseł na Sejm Śląski i Senator II RP został nareszcie upamiętniony. 15 grudnia uroczyście odsłonięto tablicę bohatera.

Rudolf Kornke - bohater, o którym nikt nie słyszał...

Czesław Sobierajski, doradca I wicewojewody w Nikiszowcu trafia na nazwisko Rudolfa Kornke. Nigdy o nim wcześniej nie słyszał.

- Wielka postać. Barwna, dla Śląska zasłużona niezmiernie, dla polskości Śląska. Można wyliczać. Jeden z największych bohaterów - przyznaje.

Zaczął szukać informacji. Okazuje się, że Kornke m.in. stworzył, wraz z Janem Przybyłkiem, tajną organizację w ramach Towarzystwa Gimnastycznego “Sokół” w Piekarach Śląskich i Szarleju. Po utworzeniu POW GŚl. organizacja weszła w jej skład, natomiast Kornke, został wysłany do powiatu lublinieckiego, by i tam tworzył lokalne struktury wojskowe. Po wybuchu I powstania śląskiego, w nocy z 17 na 18 sierpnia 1919 r. oddział pod dowództwem Kornkego opanował Piekary, a następnie, po zlikwidowaniu placówki huzarów Grezschutzu mieszczącej się w majątku hr. Donnersmarcka, ruszył w kierunku Bytomia. Z powodu opóźnienia w koncentracji innych oddziałów Kornke musiał się jednak wycofać i do ataku na Bytom ostatecznie nie doszło. Po upadku powstania, chroniąc się przed represjami niemieckimi, Kornke musiał przenieść się na teren Polski. Powrócił po zawarciu umowy amnestyjnej w październiku 1919 r. Objął funkcję dowódcy VIII Okręgu POW GŚl. obejmującego powiaty bytomski i tarnogórski. 28 maja 1920 r. brał udział w obronie siedziby Polskiego Komisariatu Plebiscytowego w hotelu “Lomnitz” w Bytomiu przed napadem niemieckich bojówkarzy.

Podczas II powstania śląskiego natomiast dowodził oddziałami VIII Okręgu POW GŚl., które opanowały m.in. teren powiatów bytomskiego i tarnogórskiego. Zapał pośród powstańców jest bardzo duży. Oddziały są mi zupełnie poddane i ludzi trzymam dobrze w ręku – raportował Kornke. Po likwidacji POW GŚl. objął dowództwo bytomskiego okręgu Centrali Wychowania Fizycznego. Gdy ta przestała istnieć i powołano Dowództwo Obrony Plebiscytu, Korne wraz innymi oficerami złożył rezygnację. W III powstaniu śląskim walczył w oddziałach frontowych, a następnie pełnił obowiązki inspektora szefa sztabu Grupy “Wschód”. Był również członkiem zespołu redakcyjnego czasopisma “Powstaniec” wydawanego przez dowództwo grupy.

Za zasługi Kornke otrzymał m.in. Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari, Krzyż Niepodległości z Mieczami, Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Walecznych, Krzyż na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi. Został również awansowany do stopnia podporucznika.

Wymazać wspomnienia: "Kornke był zaprzeczeniem wszystkiego"

Mimo licznych zasług, słuch o nim zaginął. Czesław Sobierajski jednak drąży temat. Przeglądając dokumenty napotyka się na jedną, krótką wzmiankę, że Rudolf Kornke został pochowany na cmentarzu parafii św. Jadwigi w Chorzowie. Dzwoni do księdza proboszcza.

- Skąd Pan wie, że splanowany? Sami tego nie wiemy... - słyszy.

Okazuje się, że grobowi Rudolfa Kornke nie nadano numeru.

- Myślę, że świadomie komuniści zadbali o to, żeby pamięć o nim zginęła - twierdzi Czesław Sobierajski. - To jest paradoks...Komuniści gdyby uznali, przedwojenną Polskę to pewno by wspominali o niej cokolwiek. Tymczasem jak się odcięli od tego, no to siłą rzeczy musieli odciąć się i od Kornke. Dla nich on był zaprzeczeniem wszystkiego co oni próbowali wprowadzić i wprowadzali. On walczył o Polskę niepodległą, wolną, Śląsk w Polsce - wyjaśnia.

Do sprawy włączył się katowicki IPN. - Wszyscy politycy sanacyjni, po zakończeniu II wojny światowej byli na cenzurowanym. To były postacie, które chciano wykreślić z kart polskiej historii. Być może to, że ten grób nie zachował się tutaj do dzisiejszych czasów, ma jakiś związek z jego rolą polityczną, bowiem znane są przypadki, że grupy osób zasłużonych w dziwnych okolicznościach znikały z cmentarza - wyjaśnia Jan Kwaśniewicz z Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Katowicach.

Pamięć o Kornke można było przywrócić

- Tablica. Trwało to dosyć długo, ale ostatecznie, dzięki determinacji trochę mojej i IPN, dzisiaj skończyliśmy to wszystko! Jestem rad ogromnie - mówi z uśmiechem Czesław Sobierajski, dodając, że w poniedziałek kończy kadencję jako doradca I wicewojewody - Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego zwieńczenia. Taki dzień! Z takim bohaterem! Cieszę się ogromnie. Lata minęły, przywracamy pamięć i dobro zwycięża - przyznaje.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera