Usiłowali zabić 21-latka siekierą. Grozi im dożywocie za kratkami

Dwaj mężczyźni w wieku 27 i 46-lat zostali aresztowani na wniosek prokuratury. Obaj podejrzewani są o usiłowanie zabójstwa 21-latka. Obaj dopuścili się także swojego czynu na warunkach recydywy.

Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek (1.07). Około godziny 18:30 policjanci z Radlina otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie zaatakowanym siekierą. Natychmiast wysłali patrol na ulicę Młyńską. Przybyli na miejsce mundurowi zastali rannego 21-latka.

W poniedziałek o 18.30 dyżurny radlińskiego komisariatu odebrał zgłoszenie o mężczyźnie zaatakowanym siekierą. Na ulicę Młyńską wysłano patrol, który zastał przytomnego ale rannego pokrzywdzonego - relacjonuje Marta Pydych, rzecznik prasowy wodzisławskiej policji.

Mężczyzna zeznał policji, że został zaatakowany przez dwóch mężczyzn. Jeden z nich zadał mu ciosy siekierą. Jak udało się ustalić policjantom, przyczyną awantury, która mogła przerodzić się w tragedię były pieniądze.

W toku śledztwa ustalono, że pokrzywdzony przyszedł do mieszkania 46-latka. Na klatce schodowej wywiązała się między nimi kłótnia o pieniądze. Dołączył do niej 27-latek. W pewnym momencie starszy z mężczyzn poszedł do domu i wrócił z siekierą. Podał ją 27-latkowi, a ten dwukrotnie uderzył nią 21-latka w szyję i nogę - informują policjanci.

Atakujący 21-latka mężczyźni zostali zatrzymani jeszcze tego samego dnia. Zdążyli już nawet stanąć przed sądem. Jako, że napastnicy mają już na swoim koncie przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Sąd aresztował ich na trzy miesiące. Za pomocnictwo i usiłowanie zabójstwa, jako recydywistom, grozi im nie mniej niż 8 lat więzienia. Najsurowszy wymiar kary to dożywocie.

Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach

Marsz Równości w Częstochowie zablokowany