W Chorzowie otwarto rondo WOŚP. Na środku wielkie serce. Niedługo otwarcie także przejazdu pod wiaduktem. Prezydent podał datę

12 marca w Chorzowie otwarto rondo im. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na otwarciu pojawił się m.in. prezydent miasta Andrzej Kotala oraz przewodniczący rady miejskiej Waldemar Kołodziej. Ten ostatni wskazywał, że niedaleko ronda znajduje się szpital, gdzie jest bardzo dużo sprzętu zakupionego dzięki działalności orkiestry. Nadanie rondu imienia WOŚP ma być gestem wdzięczności wobec organizacji oraz Jerzego Owsiaka. Na środku skrzyżowania znajduje się sporych rozmiarów czerwone serce.

— Cieszymy się, że z tego sprzętu mogą korzystać mieszkańcy naszego miasta, ale także z miast ościennych, z całego Śląska lub nawet i Polski. Wiemy, że do szpitala trafiają czy dzieci, czy osoby dorosłe z całego naszego kraju – mówił Waldemar Kołodziej.

Rondo nazwano im. WOŚP z inicjatywy społeczniczki Elżbiety Czerepowickiej. Według niej, serce WOŚP powinno łączyć wszystkich ludzi, a osoby przeciwne Jerzemu Owsiakowi nie powinny w ogóle nie powinni się wypowiadać na temat orkiestry, gdyż idąc do szpitala mają widzieć efekty jej działania. Pod projektem nadania rondu przy Raciborskiej i Zabrskiej imienia WOŚP zebrano ponad sto podpisów.

— Orkiestra to my. Wszyscy ludzie to ta orkiestra. To nie tylko Jurek Owsiak. Jurek tym zarządza, prowadzi to, kupuje i pokazuje. Brawo dla niego – twierdzi Elżbieta Czerepowicka.

— To jest moje drugie rondo, a trzecie planuję – mówiła 12 marca działaczka.

Poprzednio zbierała podpisy pod projektem nazwania leżącego nieopodal Ronda Praw Kobiet. Teraz chce, aby w mieście nadano nazwę trzeciemu skrzyżowaniu. Na otwarcie ronda im. WOŚP założyła naszyjnik z tekstem „Warto być przyzwoitym”. To cytat jednej ze znanych postaci w najnowszej historii Polski. Trzecie rondo ma być nazwane imieniem Władysława Bartoszewskiego.

Przejazd pod wiaduktem już niedługo. Chorzów znów będzie połączony

Po powstaniu ronda im. WOŚP, patrząc od ronda prowadzącego do ul. Strzelców Bytomskich, mamy aż cztery skrzyżowania o ruchu okrężnym z rzędu. Jak tłumaczy prezydent Chorzowa, Andrzej Kotala, u zbiegu Zabrskiej i Raciborskiej zdecydowano się na skrzyżowanie o ruchu okrężnym na podstawie poprzednich doświadczeń. Nieco wyżej (bliżej centrum handlowego) jest także rondo, które do niedawna prowadziło do przejazdu między częściami Chorzowa rozdzielonymi torami.

— Ronda mają to do siebie, że ruch staje się bardziej płynny. Spowalniają go także – wyjaśnia prezydent.

Tym razem przejedziemy jednak bez ewentualnego postoju przed przejazdem kolejowym, gdyż zbudowano wiadukt. Ten niedługo zostanie otwarty.

— Do końca marca przejazd będzie uruchomiony. Na rondzie przy Strzelców Bytomskich (po drugiej stronie wiaduktu – przyp. red.) trwają prace wykończeniowe. Myślę, że do świąt będziemy mogli z tych rond korzystać – zapowiada prezydent Andrzej Kotala.