Wielki pożar w Raciborzu
Aktualizacja, godz. 14.25:
Okazuje się, że w środku rzeczywiście składowane były ubrania i tekstylia. W momencie wybuchu pożaru nikt w środku nie przebywał, nie ma więc osób poszkodowanych, co potwierdza także młodszy brygadier Roland Kotula, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej z Raciborza.
Strażacy zaznaczają, że akcja gaśnicza potrwa bardzo długo. Z Rybnika do dzielnicy Brzezie w Raciborzu transportowana jest właśnie butla z pianą. - Pożar się nie rozprzestrzenia, ale nie został też opanowany do końca. Czekamy na moment, kiedy będzie można natrzeć na ten pożar z trzech stron - mówi Roland Kotula.
Z powiatu raciborskiego wszystkie wozy PSP przyjechały na miejsce, łącznie przybyło tam także ok. 20 wozów OSP. Na miejsce ściągany jest również specjalny pluton strażaków.
- W środku była kilka butli z gazem, ale na szczęście żadna się nie rozszczelniła, choć takie zagrożenie było. Ewakuowaliśmy pracowników z okolicznych, sąsiednich hal - usłyszała nasza dziennikarka od jednego ze strażaków pracujących na miejscu zdarzenia.
Jak relacjonuje dziennikarka "Dziennika Zachodniego", na miejscu czuć paloną gumę i plastik - takie materiały mogły znajdować się w środku hali.
- Zapach jest gryzący, ze wszystkich stron leje się piana, a strażacy pracują w pocie czoła - mówi nasza dziennikarka.
Aktualizacja, godz. 13.55:
Na miejscu działa kilkanaście wozów strażackich. Przyjechali mundurowi z powiatu raciborskiego, wodzisławskiego, a także jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Jak wynika z relacji mieszkańców, właściciel płonącej hali zrobił sobie z niej "składzik".
- To jest śmietnik, on zwozi tam ubrania i jakieś rzeczy wojskowe. Ostatnia dostawa była wczoraj (środa, 26 października - red.) - mówią w rozmowie z naszą dziennikarką.
Wokół płonącego budynku znajdują się hale produkcyjne, a to, co znajduje się w ich środku jest cenne. Mieszkańcy boją się, że straty będą ogromne. Hala została całkowicie spalona.
- To mogło być podpalenie - mówią mieszkańcy, którzy znajdują się na miejscu.
Wcześniej pisaliśmy:
Gigantyczny pożar w Raciborzu Brzeziu wybuchł w halach magazynowych dawnego zakładu EMA Brzezie. Firma zajmuje się produkcją topików do spawania.
Strażacy próbują powstrzymać rozwój pożaru.
Dzisiaj około godz. 12. w dzielnicy Brzezie w Raciborzu wybuchł ogromny pożar. Płonie budynek otoczony przez inne opuszczone hale i fabryki. Utrudniony jest wyjazd z Raciborza do Rybnika, na DW 935 też są utrudnienia.
Policjanci stoją na wysokości stacji benzynowej i kierują ruchem drogowym, a strażacy nakładają na całą płonącą halę pianę. Kłęby dymów widać nawet z odległości kilkunastu kilometrów!
To nie pierwszy pożar w tym miejscu, ogień pojawia się tutaj często - w raciborskiej dzielnicy Brzezie możemy znaleźć sporo opuszczonych hal i budynków.
Jak relacjonuje nasza dziennikarka, która jest na miejscu, przyczyny pożaru jeszcze nie są znane.
*Sprawdź, czy możesz zostać policjantem TEST PSYCHOLOGICZNY
*Kierowca przejechał kobietę na pasach i uciekł. Szukają go internauci i policja
*POLECAMY: Najlepsze kawiarnie w Katowicach to nie tylko dobra kawa
*Gliwice miastem przyszłości, a jednak brakuje 9 rzeczy ZOBACZ
*Kibolska zadyma w Zabrzu ZDJĘCIA I WIDEO tylko dla dorosłych
*Ściągnąłeś film z torentów? Pójdziesz do więzienia. Policja namierza internautów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?