Widzew Łódź - Piast Gliwice: Ameyaw mógł pokarać swoich byłych kolegów, ale fatalnie przestrzelił. Kontrowersyjny karny ZDJĘCIA

W niedzielne popołudnie w Łodzi zmierzyły się najbardziej bezkompromisowa drużyna w naszej lidze z zespołem będącym królem remisów. Długo zanosiło się na to, że to specjaliści od podziału punktów z Piasta postawią na swoim, bo do 75 minuty utrzymywął się bezbramkowy remis, ale w końcówce Widzew przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść wygrywając czwarty z rzędu mecz u siebie.

Pojedynek mógł zacząć się znakomicie dla gliwiczan, bo już w 2 minucie mieli świetną okazję do zdobycia gola. Po podaniu Fabiana Piaseckiego do piłki na 6 metrze dopadł pozostawiony bez opieki Michael Ameyaw. Były gracz Widzewa mógł przypomnieć się łódzkim kibicom i pokarać swoich byłych kolegów, ale fatalnie przestrzelił.

Później niewiele działo się na boisku. Atmosfera na trybunach łódzkiego stadionu była fantastyczna, lecz z boiska wiało nudą. Widzew miał przewagę, lecz niewiele z niej wynikało i do przerwy gospodarze nie oddali ani jednego celnego strzału. Podopieczni trenera Daniela Myśliwca słyną jednak w naszej lidze z tego, że zawsze grają do końca i w ostatnich minutach strzelają sporo bramek. Nie inaczej było i tym razem.

Po centrze Fabio Nunesa świetną okazję miał Jordi Sanchez. Uderzenie głową Hiszpana odbił Frantisek Plach, a przy próbie dobitki doszło do jego starcia z Arielem Mosórem, które długo było analizowane w wozie VAR. Później do monitora podszedł sędzia Kuba Atys i wskazał na 11 metr, choć była to bardzo kontrowersyjna decyzja arbitra ze Szczecina.

Do rzutu karnego podszedł Bartłomiej Pawłowski i po raz trzeci w tym sezonie wykorzystał jedenastkę. To było siódme ligowe trafienie kapitana Widzewa w tych rozgrywkach. Piast starał się wyrównać wykonując w doliczonym czasie gry całą serię rzutów rożnych, ale nic nie wskórał i podopieczni Aleksandara Vukovicia dalej muszą martwić się o utrzymanie.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU WIDZEW - PIAST

Widzew Łódź - Piast Gliwice 1:0 (0:0)

Bramka 1:0 Bartłomiej Pawłowski (75-karny)

Sędziował Kuba Atys (Szczecin)

Żółte kartki Cigaņiks, Alvarez (Widzew) – Huk, Hateley (Piast)

Widzów 17.243

Widzew Gikiewicz – Kastrati (89. Da Silva), Żyro, Szota, Cigaņiks – Hanousek, Álvarez (81. Kun), Pawłowski (81. Kerk) – Nunes, Klimek (62. Tkacz), Rondić (62. Sanchez).

Piast Plach – Mokwa, Czerwiński, Mosór (84. Wilczek), Huk – Dziczek, Pyrka, Ameyaw (63. Kostadinow), Hateley (63. Tomasiewicz), Szczepański (85. Gwilia) – Piasecki.