WKU wzywa rezerwistów. „Rozsyłane są fałszywe SMS-y dotyczące stawiennictwa”

W ostatnich latach co jakiś czas jest głośno w związku z wzywaniem przez Wojskowe Komendy Uzupełnień. Pobór do wojska jest zawieszony w Polce od lat. W 2008 roku do jednostek przyszli ostatni mężczyźni, którzy mieli służyć w armii, jednak szkolenia rezerwistów dalej są prowadzone.

Jak mówi rzeczniczka Wojewódzkiej Komendy Uzupełnień mjr Małgorzata Kobryń-Król:

- W tym roku obowiązkowe ćwiczenia wojskowe dla żołnierzy rezerwy zgodnie z planami będą realizowane od kwietnia. W związku z czym WKU już od lutego br. wręczają żołnierzom rezerwy karty powołania na przedmiotowe ćwiczenia.

Tak więc jak widzimy, nie jest to nagła akcja wywołana bieżącą sytuacją.

Istotne jest pewne rozróżnienie. Wojsko powołuje na ćwiczenia (zazwyczaj krótkotrwałe) żołnierzy rezerwy. To osoby, który już służyły w wojsku. Tak więc na pewno wezwania nie dostanie np. maturzysta, czy ktokolwiek przeniesiony do rezerwy niebędący żołnierzem.
W przypadku wezwań – nie trzeba się także obawiać tego, że polecenie stawiennictwa otrzyma się z dnia na dzień. Według prawa list powinno się odebrać min. 14 dni wcześniej.

Major Małgorzata Kobryń-Król informuje jednak o tym, że pojawia się dezinformacja. Szerzy ona panikę, wątpliwości, nakręca spiralę strachu. Rzeczniczka tłumaczy:

- Rozsyłane są fałszywe SMS-y dotyczące stawiennictwa w Wojskowych Komendach Uzupełnień. WKU nie kontaktują się z żołnierzami rezerwy za pomocą SMS-ów. Informacje związane z przydziałami mobilizacyjnymi wysyłane są pocztą.

Co więcej, w przypadku otrzymania takiego smsa powinniśmy o tym powiadomić najbliższą jednostkę lub Wojewódzki Sztab Wojskowy.