Wybory 2024. Marcin Glowienka, kandydat na prezydenta Gliwic bez tajemnic

W niedzielę, 7 kwietnia odbędą się wybory prezydentów, burmistrzów, wójtów każdego miasta i gminy w regionie. W Gliwicach o urząd prezydenta miasta ubiegać się będzie pięcioro kandydatów.
Kandydatów do fotela prezydenta Gliwic poprosiliśmy o odpowiedzi na pytania w naszej ankiecie - kandydat bez tajemnic. Wszyscy pretendenci do urzędu prezydenta Gliwic otrzymali identyczne pytania. Jakich odpowiedzi udzielił Marcin Glowienka?

Odpowiedzi na pytania, udzielone przez kandydata, przybliżają jego sylwetkę zarówno ze strony zawodowej, jak i prywatnej.

Imię i nazwisko: Marcin Glowienka
Wiek: 32 lata
Wykształcenie: Wyższe techniczne - Inżynier ds. BHP

Komitet wyborczy: KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy

Praca (kariera zawodowa):

Od 2015 roku pracuję w branży części zamiennych do maszyn budowlanych tj. koparek, ładowarek czołowych, spycharek, wiodących światowych marek jak CAT, KOMATSU, VOLVO. Obecna praca nie jest spokrewniona z uzyskanym wykształceniem, ale wynika to z faktu, że górę wzięło moje zainteresowanie maszynami i techniką. Przez lata wykonując pracę handlowca, współpracowałem z wieloma klientami z branży budowlanej i górniczej. Z biegiem lat zmieniła się jednak moja rola i przechodząc do kolejnego pracodawcy i obecnie odpowiadam za rozszerzanie oferty handlowej spółki i pomagam przy realizacji trudniejszych zapytań od klientów, szczególnie pod względem technicznym.

Rodzina: Własnej rodziny jeszcze nie posiadam. Jestem kawalerem. Moją rodzinę stanowi zatem matka, siostra i jej córka, która ma 4 lata.

Hobby/zainteresowania/sposób spędzania wolnego czasu: Przyznam szczerze, że jest ich bardzo wiele, bo zaliczam się do ciekawskich osób, więc skoncentruję się na tych najczęściej praktykowanych jak jazda na rowerze po lasach i dookoła okolicznych jezior, gra w piłkę nożną. Będąc w domu z kolei, czytanie książek o tematyce historycznej, politycznej, podróżniczej, gospodarczej oraz religijnej i zakresu archeologii biblijnej, co z kolei w zeszłym roku skierowało mnie do wizyty w Ziemi Świętej. Oczywiście należy dodać regularne śledzenie bieżących wiadomości politycznych.
Działam dodatkowo w jednej z organizacji pro obronnych, uczestnicząc w szkoleniach. Rywalizuję również w zawodach strzelectwa sportowego i mam stosowne uprawnienia. Od czasu do czasu zależnie od warunków atmosferycznych prowadzę, też samodzielnie nocne obserwacje astronomiczne, co stanowi perełkę wśród moich zainteresowań i jest niezwykle relaksujące, choć kończy się zarywaniem nocy. Mam jednak świadomość, że w przypadku sukcesu wyborczego będą one musiały trafić “do szafy” na, co jestem gotowy, a takie momenty już miałem w przeszłości jak chociażby w trakcie studiów czy okresów opieki nad moim dziadkiem, gdy jemu podupadło zdrowie.

Miejsce zamieszkania:
Od urodzenia mieszkam w Gliwicach. Dokładnie w dzielnicy Łabędy w sąsiedztwie Huty Łabędy S.A.

Posiadany samochód/samochody:
Od lat jeżdżę samochodem, jaki był od zawsze w posiadaniu mojej rodziny. Mój dziadek w 1988r. zakupił Toyotę Carina II 2.0 diesel wyprodukowaną w Japonii. Przyznam szczerze, że to jest samochód do którego mam wyjątkowy sentyment. Doceniłem go jeszcze bardziej, kiedy to kilka lat temu sam zacząłem nim jeździć. Jest wygodnym sedanem, tanim w eksploatacji i wybitnie niezawodny, z czego słynie. Robiłem nim też bardzo długie trasy jak wyjazdy w góry Rumunii. Auto ma mieć w tym roku 36 lat, ale co zaskakuje, jego stan jest bardzo dobry. Używam go na co dzień. Zawsze o nie dbaliśmy i była założona konserwacja podwozia, co okazało się kluczowe.
Podkreślę, że stać mnie na nowe auto z salonu, ale przyznam szczerze, że nie jestem zainteresowany zmianą chyba, że zostanie ona wymuszona przepisami związanymi z “ekologicznym transportem”, choć auto spełniające jak na swój wiek normę EURO 3 i spalające 4,5 litra na 100km, trzeba uznać za ekologiczne. Mam zamiar jeździć nim tak długo, jak będzie się dało. Jedyne, do czego mógłbym się doczepić to brak klimatyzacji i 6-ego biegu, ale to nie jest mi aż tak niezbędne, skoro auto rozwija maksymalnie 155 km/h a do jazdy na autostradzie w limicie potrzeba 140 km/h do sprawnego przemieszczania się.

Inne (informacje, ciekawostki, którym chce się pan/pani podzielić się z wyborcami/czytelnikami)

Należę do wysokich osób (193 cm), więc humorystycznie dodam, że czasem nie mieszczę się w kadrze i podczas robienia nagrań dynamicznych w kampanii zmuszony byłem do trzymania dystansu względem kamery, aby nie “obcinać” nóg.

Od 5 do 7 najważniejszych punktów programu wyborczego, jak ma zmienić lub rozwijać się miasto, co jest najbardziej istotne.

W pigułce mój program sprowadza się do następujących postulatów:

• Rentowne miasto, postępujący rozwój i inwestycje z zachowaniem odpowiednich proporcji, aby zdywersyfikowane zakłady gwarantowały dochody mieszkańcom niezależnie od koniunktury makroekonomicznej, rozwijała się gospodarka mieszkaniowa przy adekwatnym do zapotrzebowania zapewnieniu miejsc do odpoczynku z zachowaniem estetyki miasta.
• Skupienie na fundamentach społecznych jak opieka zdrowia tj. dążenie do powstania nowego szpitala. Obierając strategię powstania dużej centralnej lecznicy etapami, stopniowo przenosząc obecnie posiadane jednostki i oddając do użytku z biegiem lat kolejne oddziały. Jest to kopia realizowanej strategii miasta Poznań, ponieważ nasza sytuacja jest kalką tej jaka była właśnie w tym mieście. Rozpoczęcie z kolei od podstaw budowy od razu dużej jednostki pogrąży w mojej ocenie finanse miasta, ponieważ takie inwestycje zawsze wiążą się z przekroczeniem budżetu i wydłużeniem realizacji. Dowodem, że tak się dzieje są inne podobne inwestycje czy ostatnimi laty zrealizowana w mieście Arena sportowa.
• Centrum miasta to tętniące życie i praca, a nie koncepcyjnie proponowana strefa ograniczonego tzw. czystego transportu. Drogi i komunikacja z zachowaniem odpowiedniej przepustowości z dostępnymi parkingami.
• Przejrzyste zarządzanie. Informacje i konsultacje społeczne.
• Urząd przyjazny z możliwie uproszczoną biurokracją i otwarty na propozycje i uwagi dzielnicowe mieszkańców.

Dlaczego pan/pani startuje?

Moja działalność polityczna swój początek bierze w roku 2018, gdzie za namową kolegi dołączyłem do struktury Ruchu Narodowego, który to następnie od 2019 roku tworzy projekt Konfederacji. Moje zainteresowanie sprawami publicznymi sięga znacznie wcześniej i jeszcze do czasów liceum, gdzie wraz z kolegami podejmowaliśmy się dyskusji na sprawy bieżące oraz historyczne.

Moje działania skupiały się głównie początkowo na kibicowaniu i pomaganiu w drobnych rzeczach poznawanym z biegiem czasu kolejnym nowym kolegom ze struktury. Wraz z upływem lat moje zaangażowanie wzrastało i pogłębiało się zainteresowanie sprawami publicznymi i politycznymi, ponieważ uważam, że polityka to bardzo szeroka i interesująca dziedzina.

Te wybory są dla nas bardzo ważne w perspektywie pięcioletniej okaże się w jakim kierunku dalej Gliwice będą zmierzały. Już w czasie kampanii widzimy, że najbliższa kadencja będzie podejmować wiążące decyzje co do naszej wspólnej przyszłości. Wytyczne, z jakimi będą musiały się zmierzyć samorządy dotkną wielu bardzo istotnych kwestii dotyczących każdego mieszkańca i decydować się będą kwestie dotyczące spraw jak: EPBD - certyfikacja budynków i nieruchomości.

Wytyczne dyrektywy Unii Europejskiej. Polityka zielonego ładu wpływająca na pochodzenie prądu w naszych gniazdkach oraz ogrzewanie naszych domów. ETS+, czyli podatek od paliwa. EURO 7, emisyjność silników bezpośrednio dotyczące motoryzacji oraz przemieszczania się z użyciem samochodów i autobusów. Suma tych czynników wpłynie bezpośrednio na jakość życia i jego koszty każdego z nas ! To będą wielkie wyzwania czekające w tej kadencji samorządowej. Patrzymy na nie bardzo obiektywnie i podchodzimy z rezerwą.

Zachęcam do odwiedzenia mojego profilu na facebooku i dziękuję za zapoznanie się z moją sylwetką kandydata na tak ważny i odpowiedzialny urząd.