Wybory 2024 w Wilkowicach. Wójt nie miał konkurencji, a i tak przegrał

Janusz Zemanek z Bystrej wystartował w niedzielnych wyborach z Komitetu Wyborczego Wyborców „Gmina Wilkowice - Wspólna Sprawa”. 43-letni samorządowiec walczył o reelekcję. Był jedynym kandydatem starającym się o urząd wójta gminy Wilkowice, składającej się z trzech sołectw - Meszna, Bystra i Wikowice. W takim przypadku, kiedy jest tylko jeden kandydat, wybór ma formę plebiscytu - mieszkańcy głosują „za" i „przeciw".

Po zliczeniu głosów okazało się, że Janusz Zemanek nie może ogłosić sukcesu, bo mimo że zdobył 2 043 głosów, co dało mu poparcie na poziomie 39,76 procent, to przeciwko wójtowi zagłosowało więcej wyborców - dokładnie 3 095 osób.

Skąd tak duży negatywny elektorat? W ostatnim czasie spore emocje budziły w gminie informacje, że w malowniczej części Bystrej ma powstać osiedle deweloperskie, co wzbudziło protesty mieszkańców. Wprawdzie wójt zapewniał, że do budowy bloków nie dojdzie, a całą sprawę nakręcają jego przeciwnicy polityczni, ale widocznie wyborcy nie do końca uwierzyli w te zapewnienia.

Janusz Zemanek w rozmowie z portalem Beskidzka24.pl stwierdził, że padł ofiarą nieczystej gry swoich przeciwników oczerniających go wszelkimi sposobami w mediach społecznościowych. Pokreślił, że wszystko co robił, robił dla dobra gminy.

W tej sytuacji, zgodnie z przepisami, wójta wybierze Rada Gminy, która w przypadku Wilkowic składa się w większości z... radnych startujących z komitetu Janusza Zemanka.

- Teraz czekają nas rozmowy z radnymi KWW „Gmina Wilkowice - Wspólna Sprawa”, którym gratulujemy mandatów! Liczymy na rozsądek zarówno w wyborze wójta jak i w głosowaniu nad uwagami zgłoszonymi do studium - napisali w mediach społecznościowych mieszkańcy skupieni wokół Ruchu Społecznego Gminy Wilkowice na rzecz Rozwoju Zrównoważonego.