Na miejscu wypadku widać znaczące postępy. - W Raciborzu od niedzieli pracują służby techniczne PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Wszystkie przewrócone wagony zostały usunięte z torów. Trwa naprawa toru nr 2 uszkodzonego na długości ok.80 m, sieci trakcyjnej oraz kabla zasilającego urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Odbudowa toru nr 1 potrwa do 20 listopada ze względu na poważne uszkodzenia sieci trakcyjnej i 200 m toru - mówi Jacek Karniewski, z biura prasowego PKP PLK.
W pracach pomagają również strażacy z OSP Markowice, którzy oświetlają rozległy teren wypadku.
Nieco dłużej potrwa odbudowa toru nr 1, gdzie doszło do wykolejenia pociągu. Tutaj do naprawy jest około 200 m odcinek torowiska i sieci trakcyjnej.
Jednocześnie specjalnie powołona komisja wyjaśnia przyczyny niedzielnego wypadku. Sprawdzane jest torowisko oraz podwozia wagonów. W wyjaśnianiu pomogą z pewnością zeznania świadków, a przede wszystkim maszynisty. Efekty pracy komisji poznamy najwcześniej za miesiąc.
Wykolejenie pociągu w Raciborzu Markowicach
Przypomnijmy, w niedzielę o godzinie 16 pomiędzy stacjami Racibórz i Racibórz Markowice (na linii Kędzierzyn Koźle - Chałupki), 9 wagonów z miałem węglowym pociągu towarowego relacji Gdynia Port - Chałupki wypadło z toru. Nie było poszkodowanych i zagrożenia dla środowiska. Ruch pociągów został wstrzymany na odcinku Nędza - Racibórz.
Od momentu wypadku trwa trudna akcja na miejscu zdarzenia. Biorą w niej udział dwa ciężkie pociągi ratunkowe i jeden sieciowy. Na miejscu też jest dźwig. Główne prace trwają obecnie na torze nr 2, gdzie część wagonów z miałem węglowym się przewróciła (jeden wagon z towarem waży ok. 40 ton). W pierwszej kolejności kolejarze pracowali nad usunięciem wagonów. Następnie ich zadaniem jest obudowa torów.
Do tego czasu na odcinku Nędza - Racibórz wprowadzona została zastępcza komunikacja autobusowa dla 27 połączeń Kolei Śląskich, 20 Przewozów Regionalnych i 2 Intercity (nie zmienił się rozkład jazdy). Informacje o zmianach są na bieżąco podawane na stacjach, przystankach i www.portalpasazera.pl oraz przez drużyny konduktorskie.
Szczęście w nieszczęściu, że do wypadku doszło za stacją w Markowicach. W przeciwnym razie zniszczenia byłyby o wiele większe, a niewykluczone, że ktoś z oczekujących na pociąg na peronie mógłby ucierpieć. Dodajmy, że chwilę wcześniej pociąg mijał też przejazd kolejowo-drogowy na którym stały samochody.
Przyczyny wypadku wyjaśni specjalna komisja. Zadanie jest trudne, bo do zdarzenia doszło na prostym odcinku torów, gdzie nie było żadnych przeszkód w postaci rozjazdów. Cały pociąg miał 28 wagonów. Wykoleiło się w sumie 9 znajdujących się w środków. 11 pozostałacych z przodu odholowano do stacji w Raciborzu, a 8 z tyłu do stacji w Nędzy.
Wszystko wskazuje na to, że uszkodzone wagony zostaną pocięte i trafią na złom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody