Mijają kolejne rocznice, te najważniejsze dla naszej wolności
Rocznice narodzin właśnie słowa „Solidarność”. W 1976 roku powstał Komitet Obrony Robotników. Organizacja opozycyjna, z której wyrósł cały antykomunistyczny później ruch oporu. Dwa lata później, czyli 45 lat temu, powstawały w PRL Wolne Związki Zawodowe. Najpierw na Śląsku, potem na Wybrzeżu Gdańskim, a rok później Szczecińskim. Pierwsze, nielegalne według komunistycznego prawa, organizacje związkowe, upominające się o prawa pracownicze, działające na rzecz poszerzania swobód obywatelskich w opresyjnym państwie komunistycznego terroru. Tychże odważnych i niezłomnych związkowców było niewielu, garstka zaledwie, ale ich czyny stały się zaczynem do obalenia komunizmu w Polsce i wyprowadzania nas z sowieckiej okupacji.
Przypominam dzisiaj o nich
Bo to właśnie dzięki ich działaniom, pracy u podstaw wybuchł polski sierpień 1980 roku. Zbuntowali się robotnicy, pracownicy, najpierw Stoczni Gdańskiej, potem Szczecińskiej, tarnogórskiego Fazosu, górnicy na Śląsku i hutnicy z Zagłębia, i większości zakładów pracy w całej Polsce. Strajki trwały od połowy sierpnia aż do niemal połowy września i zakończyły się podpisaniem czterech porozumień kończących strajk między przedstawicielami strajkujących a stroną rządową.
Najsłynniejsze porozumienie sierpniowe podpisane zostało 31 sierpnia 1980 w Stoczni Gdańskiej. Jednak dzień wcześniej już złożono podpisy w Stoczni Szczecińskiej. Górnicy w kopalni Manifest Lipcowy (dzisiaj KWK Zofiówka) w Jastrzębiu- -Zdroju podpisali stosowne dokumenty 3 września, a najważniejsze z porozumień podpisano na terenie Huty Katowice w Dąbrowie Górniczej 11 września. Najsłynniejsze składanie podpisów w Sali BHP Stoczni Gdańskiej pokazywano w telewizji. To właśnie w myśl pierwszego z postulatów tego porozumienia uzyskano zgodę na powołanie niezależnych związków zawodowych. Niezależnych, choć żądania robotników jasno stawiały sprawę powołania „wolnych” związków zawodowych.
Wymiana słowa „wolne” na „niezależne” było efektem kompromisu
zawartego po to, by Solidarność mogła się narodzić. Jednak niewiele by z tej Solidarności zostało, gdyby nie to najważniejsze porozumienie z Dąbrowy Górniczej. Zapisano w nim gwarancje realizacji Porozumienia Gdańskiego w kwestii tworzenia struktur niezależnych związków zawodowych na terenie całego kraju. Ustalenia z Gdańska były nieprecyzyjne i dawały władzy możliwość zablokowania tworzenia ogólnopolskich struktur związkowych. I dopiero porozumienie, zwane „Katowickim”, to z Huty Katowice, jednoznacznie dało gwarancje budowy jednolitej organizacji związkowej Solidarności w całej Polsce. I tak narodził się ruch społeczny zogniskowany w działaniach Solidarności, który w efekcie doprowadził do upadku komunizmu w Polsce.
Czy stać nas na tamtą Solidarność?
Dzisiaj z perspektywy niemal półwiecza zadajemy sobie kardynalne pytanie o dziedzictwo tamtych dni. Wówczas znaczenie miały takie wartości jak wiara, patriotyzm, ojczyzna i wolność. Odkłamywanie historii, prawdomówność, bezinteresowność. Entuzjazm. A dzisiaj? Czy jeszcze umiemy żyć według tych wskazań, rudymentarnych, a zarazem uniwersalnych i genialnych w swej prostocie? Czy stać nas na tamtą Solidarność? Bez podziałów, wspólnie...
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?