website templates

Śląskie Wesołe Miasteczko
kończy 60 lat

Zobacz jak wiele się tu zmieniło.

Materiały partnera, 06.08.2018

Chorzowska Legendia coraz częściej wymieniana jest jako kluczowy punkt na mapach fanów parków rozrywki jeżdżących po całym świecie. Chorzowski park tematyczny ma też coraz więcej fanów w województwie śląskim. Tego lata powinien zajrzeć tam każdy co najmniej raz. Powód? Legendia Śląskie Wesołe Miasteczko obchodzi 60. urodziny. A to oznacza wyjątkowe atrakcje!

Tak się zaczęło

Legendia Śląskie Wesołe Miasteczko to najstarszy polski park rozrywki. Trafić do niego bez trudu, bo znajduje się na granicy Chorzowa i Katowic, na terenie Parku Śląskiego. Obiekt zapoczątkował tak naprawdę ideę tego typu parków w Polsce, a polskie wyrażenie „wesołe miasteczko” pochodzi właśnie od tego miejsca.

Budowa Wesołego Miasteczka ruszyła w 1956 roku. Na 39 hektarach miało powstać centrum rozrywki dla mieszkańców regionu. Trzy lata później park odwiedzili pierwsi goście. Zainteresowanie nowym miejscem było ogromne. W dni powszednie wesołe miasteczko odwiedzało średnio 6 tysięcy osób, a w święta około 50 tysięcy. Pamiętny rekord padł we wrześniu 1966 roku w czasie Święta Trybuny Robotniczej, kiedy w Wesołym Miasteczku bawiło się 80 tys. osób. W latach 70. i 80. Wesołe Miasteczko w Chorzowie rozkwitło na dobre, stając się symbolem nowości technologicznej. Tak fantastycznego obiektu zazdrościła nam cała Polska! I cała Polska zjeżdżała tutaj, żeby zakosztować fantastycznej zabawy.

Największą karuzelą na terenie ówczesnego lunaparku, która działa od początku istnienia obiektu do dzisiaj, są Samoloty Duże. Zawieszone na 45-metrowej wieży latają z prędkością dochodzącą do 55 km/h, a podniebny lot trwa około 12 minut. Pomysł na to urządzenie przywiózł z budapesztańskiego Vidam Parku sam generał Jerzy Ziętek. Niepodważalnym symbolem Legendii Śląskiego Wesołego Miasteczka jest również Diabelski Młyn (dziś Legendia Flower), wybudowany na terenie chorzowskiego obiektu w 1978 roku. Legendia Flower liczy 40 metrów wysokości i może pomieścić maksymalnie 216 pasażerów. Do dziś jest to największa stacjonarna karuzela w Polsce. I jeden z najlepszych punktów widokowych na Górnym Śląsku.

Teraz jest Legendia

Czarną kartą w dziejach Wesołego Miasteczka zapisał się czas przemiany ustrojowej - lunapark zaczął tracić na swojej świetności, stał się mocno niedofinansowany, a niektóre jego urządzenia zostały bezpowrotnie wywiezione przez zmieniających się właścicieli. Na prostą obiekt zaczął wychodzić dopiero w 2007 roku. To właśnie wtedy do już Śląskiego Wesołego Miasteczka przyjechał pierwszy w Polsce rollercoaster o wysokości 21 metrów z podwójną pętlą. Z kolei w 2014 roku zakupiono 26 karuzel od duńskiego lunaparku Sommerland Syd.

W 2015 roku pieczę nad chorzowskim Wesołym Miasteczkiem przejęła słowacka spółka Tatry mountain resorts a.s., która zarządza obiektem do dzisiaj i posiada obecnie 100% udziałów w Śląskim Wesołym Miasteczku sp. z o.o. Słowacka spółka zobowiązała się zainwestować w obiekt 117 mln złotych (30 mln EUR) w ciągu następnych pięciu lat. To za jej rządów pojawiła się również koncepcja przekształcenia chorzowskiego Wesołego Miasteczka w pierwszy w Polsce prawdziwy  park tematyczny, posiadający swoje unikalne przesłanie oparte o mity, baśnie i bajki. Stąd też do ówcześnie używanej nazwy zostało dodane słowo Legendia. Od 30 marca 2017 roku pełna nazwa parku brzmi: Legendia Śląskie Wesołe Miasteczko.


- Szukaliśmy słowa, które w możliwie najtrafniejszy sposób połączy tradycję z nowoczesnością i pokaże zmianę tego miejsca. Legendia łączy w sobie bajki, baśnie i legendy. To magiczny świat w sercu ogromnej aglomeracji. Nazwa to gra słów mówiących też o legendzie tego miejsca – legendarnego parku na mapie Polski, pierwszego takiego w naszym kraju i jednego z najstarszych w Europie, niosącego ze sobą wiele pozytywnych emocji i magicznych wspomnień mieszkańców. Ale nie odżegnujemy się od Śląskiego Wesołego Miasteczka, bo Legendia ma łączyć tradycję z nowoczesnością. Jest synonimem zmiany i pomaga w rozpoznawalności Chorzowa – mówi dyrektor Legendii Śląskiego Wesołego Miasteczka, Paweł Cebula.

Tak trzymać!

Poczynione w ostatniej dekadzie zmiany w chorzowskim parku rozrywki opłaciły się. Dzięki sprowadzonym przez słowackiego inwestora nowym urządzeniom, takim jak Lech Coaster czy Bazyliszek, rozrywki w Legendii szukają nie tylko Polacy, ale także goście z zagranicy.

- W ubiegłym sezonie 10 proc. naszych klientów stanowili goście zagraniczni. Ale osoby te przyjeżdżają również dlatego, bo chcą zobaczyć i skorzystać z urządzeń, które dzisiaj można spotkać już tylko w Legendii. Np. rollercoaster Diabelska Pętla to prawdopodobnie jedyne urządzenie francuskiego producenta Soquet z podwójną pętlą, które istnieje i działa do dzisiaj – zaprasza do odwiedzenia Legendii Śląskiego Wesołego Miasteczka Paweł Cebula.

W czasie wakacji obiekt czynny jest codziennie za wyjątkiem poniedziałku, a w weekendy można bawić się w parku nawet do północy, w formule ,,Legendia at Night”.

Nocna wizyta w chorzowskim obiekcie to nie tylko możliwość jazdy na karuzelach i kolejkach górskich pod rozgwieżdżonym niebem. Dodatkową atrakcją jest unikatowy w skali Polski Teatr na Wodzie, który oferuję gościom Legendii multimedialny spektakl „Legenda o magicznej perle”. Uczestnicy widowiska mają niepowtarzalną okazję przenieść się do krainy fantazji dzięki niesamowitemu połączeniu gry świateł, projekcji 3D, fontann, tańca i gry aktorskiej. A wszystko to na scenie, która powstała na… powierzchni jeziora. Takie rzeczy tylko na 60. urodziny Legendii Śląskiego Wesołego Miasteczka. Polecamy obejrzeć. Naprawdę warto!