Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarskie mistrzostwa w Spodku skomplikowały podróż autobusem [PKM Sosnowiec odpowiada]

Jadwiga Jenczelewska
Pasażer chce wiedzieć, czy może liczyć na każdy kurs autobusu, nie tylko w dzień, ale także nocą. Trudno dziwić się irytacji podróżnego, który o północy dowiaduje się, że raczej nie dojedzie do domu
Pasażer chce wiedzieć, czy może liczyć na każdy kurs autobusu, nie tylko w dzień, ale także nocą. Trudno dziwić się irytacji podróżnego, który o północy dowiaduje się, że raczej nie dojedzie do domu JANUSZ WóJTOWICZ
Kto informował pasażerów o wyłączeniu przystanków z obsługi? Strategia: nagranie pasażera przeciw nagraniu PKM w Sosnowcu.

Pan Jakub Wiśniowski chciał dojechać nocnym autobusem do Dąbrowy Górniczej, ale bezskutecznie i dlatego zwrócił się - między innymi do naszej redakcji - o podjęcie interwencji.

"Chciałbym uzyskać wyjaśnienia w sprawie, która spotkała mnie 20 września 2014 roku" - napisał. "Tego dnia nie został zrealizowany kurs autobusu linii 27 z przystanku Katowice-Moniuszki o planowanej godzinie odjazdu - 23.57".

Wszystko w nagraniu
Jak zapewnia, w celu wyjaśnienia przyczyn wypadającego kursu, skontaktował się z dyspozytorem KZK GOP o godz. 0.10. "Z informacji, które uzyskałem, dowiedziałem się, że kurs nie zostanie w ogóle zrealizowany. Nadmieniam, że rozmowa ze strony dyspozytora przebiegała w sposób bardzo nieprofesjonalny i niemiły (rozmowa została przeze mnie nagrana)" - pisze pan Jakub.

- Po nieudanej podróży udałem się na dworzec kolejowy w celu znalezienia połączenia alternatywnego - relacjonuje dalej poirytowany pasażer. - Wsiadłem do autobusu 908N (odjazd około 0.35). Niestety, i w tym przypadku po raz kolejny czekało mnie ogromne rozczarowanie usługami Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP, ponieważ przesiadka na autobus w stronę Dąbrowy Górniczej nastąpiła nie na przystanku, lecz na drodze, w miejscu bardzo niebezpiecznym i do tego niedostosowanym - opisuje zdarzenie Czytelnik, chociaż nie podaje, o jakie konkretnie miejsce chodzi.

Kto i czemu zawinił
Teraz prosi między innymi panią Annę Koteras z Wydziału Prasowego KZK GOP (a także prezydenta Dąbrowy Górniczej - jako członka zarządu KZK GOP) o wyjaśnienia i odpowiedź na pytania:

  • 1. Czemu kurs nie został zrealizowany i nie została zorganizowana komunikacja zastępcza?
  • 2. Czemu kierowcy obu autobusów nocnych w Sosnowcu narazili pasażerów na niebezpieczeństwo?
  • 3. Czemu zachowanie dyspozytora KZK GOP z Dąbrowy Górniczej było nieprofesjonalne (każda rozmowa powinna być przez Państwa nagrana)?
  • 4. Proszę o przedstawienie mi podstawy prawnej, dzięki której mógłbym ubiegać się o rekompensatę za niezrealizowaną usługę transportową.

Autobusy i... siatkarze
Poprosiliśmy Annę Koteras o wyjaśnienie powodów, które uniemożliwiły pasażerowi powrót nocnym autobusem do domu - zgodnie z rozkładem jazdy. Odpowiedź - na jej prośbę - nadesłało Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu. Publikujemy ją w całości, a wynika z niej, że prawdziwą przyczyną komunikacyjnego chaosu w centrum Katowic było bardzo radosne wydarzenie - mistrzostwa świata w piłce siatkowej, które 20 i 21 września osiągnęło swój punkt kulminacyjny.

Odpowiedź PKM w Sosnowcu

W odpowiedzi na reklamację z dnia 22.09.2014 r., dotyczącą obsługi linii komunikacyjnej 27, uprzejmie informuję, że zostało przeprowadzone odpowiednie postępowanie wyjaśniające.

Brak obsługi przystanku Katowice-Moniuszki przez autobus linii 27 o godzinie 23.57 był spowodowany objazdem wytyczonym przez policję w związku z organizowanym meczem piłki siatkowej (mistrzostwa świata w piłce siatkowej) w hali Spodka, która znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie katowickiego ronda. W związku z tym okolice ronda zostały wyłączone z ruchu w godzinach wieczornych w dniach 20 i 21 września 2014 r.

Kurs, którego dotyczy reklamacja, został zrealizowany od przystanku Katowice Hotel Novotel, natomiast nawrót autobusu miał miejsce na skrzyżowaniu ulic Chorzowskiej i Stęślickiego po uprzednim przejeździe tunelem pod rondem.

Dyspozytor zajezdni w Dąbrowie Górniczej poinformował pasażera o wyłączeniu przystanku Katowice-Moniuszki z obsługi - z przyczyn niezależnych od nas jako przewoźnika. Dyspozytor nie mógł spełnić żądania pasażera o nawróceniu autobusu linii 27, który w chwili rozmowy znajdował się już na terenie miasta Sosnowca, ponieważ nie jest to zgodne z licencją przewozową (zmiana przebiegu linii). Nie było także alternatywnego połączenia o zbliżonym przebiegu, o czym dyspozytor mógłby poinformować pasażera.

Ocena, że dyspozytor był, cytuję, "niemiły" jest subiektywna, ponieważ przebieg rozmowy został przeanalizowany (dysponujemy zapisem rozmowy).

Należy zaznaczyć, że PKM Sosnowiec Sp. z o.o. nie był informowany wcześniej o wyłączeniu okolic katowickiego ronda z obsługi. Pomimo to za niedogodności związane z podróżowaniem serdecznie pasażera przepraszamy, ponieważ spełnienie wymagań klientów oraz utrzymanie ich zaufania jest jednym z wiodących celów naszej działalności.


*Oceniamy prezydentów miast. Wielki plebiscyt DZ [GŁOSUJ NA TAK LUB NIE]
*QUIZ DZ: Czy znasz polskie komedie. Cytaty z kultowych filmów. Sprawdź się
*Miss siatkówki. Jak cheerleaderki zagrzewają siatkarzy do walki w mistrzostwach świata [ZDJĘCIA]
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!