Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnicy wyszli na ulice

Katarzyna Spyrka
Górnicy blokowali rondo prowadzące w stronę Wodzisława i utrudniali jazdę w kierunku Rybnika
Górnicy blokowali rondo prowadzące w stronę Wodzisława i utrudniali jazdę w kierunku Rybnika Katarzyna Spyrka
Ponad trzy tysiące górników z kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej wyszło wczoraj na ulice Jastrzębia. Żądają odejścia prezesa JSW

Górnikom puszczają nerwy i dlatego wyszli na ulice - twierdzą związkowcy. Około 3,5 tysiąca górników z kopalni Jas-Mos i Zofiówka blokowało wczoraj przez godzinę dwa ronda w Jastrzębiu. Najpierw górnicy z Jas-Mosu zatrzymali ruch na ulicy Wodzisławskiej, a potem utrudnili też kierowcom wyjazd z Jastrzębia w kierunku Rybnika i autostrady A1. Kierowcy byli wściekli, ale pracownicy kopalń nie zamierzali odpuszczać i rezygnować z protestu.

- Nikt ich do tego nie zmuszał. Po prostu stwierdzili, że siedzenie na cechowni nic nie da. Chcą, by wszyscy zobaczyli, że w JSW jest trudna sytuacja i ktoś w końcu z nimi porozmawiał, rozwiązał kłopot - mówi Roman Brudziński z Solidarności na Zofiówce.

Strajk w JSW trwa już trzecią dobę. Nie pomogło nawet to, że prezes JSW, Jarosław Zagórowski odpuścił nieco i obiecał nie zwalniać dyscyplinarnie dziewięciu związkowców z Budryka.

- Na spotkaniu z Radą Nadzorczą przedstawiliśmy wszelkie argumenty, które wskazują, że jedyną winę za obecną sytuację finansową w spółce odpowiada Zarząd JSW - powiedział Piotr Szereda, rzecznik komitetu protestacyjno-strajkowego w JSW.

Związkowcy twierdzą ponadto, że od momentu prywatyzacji spółki, wyprowadzono z niej 10 mld zł.

Prezes musi odejść

- Jesteśmy gotowi przystąpić do rozmów z mediatorem. Jedynym warunkiem rozpoczęcia tych rozmów jest nieuczestniczenie w tych rozmowach prezesa Jarosława Zagórowskiego - zastrzegają nasi rozmówcy.

"Zagórowski musi odejść", "Zagórowski wypier..." - krzyczeli wczoraj blokujący rondo górnicy. Ostre słowa na temat Jarosława Zagórowskiego od kilku dni słychać pod kopalniami. Liderzy związkowi nie szczędzą mu obraźliwych wyzwisk. - Skoro prezes obraża załogę i związkowców i mówi, że skończyliśmy podstawówkę, a my pracujemy uczciwie i udowodniliśmy, że jesteśmy kompetentni i wykształceni - grzmiał Piotr Szereda. Feralna wypowiedź prezesa o górnikach z podstawówki mocno zdenerwowała stronę społeczną. Szybko się odwdzięczyli.

- Ten szczyl z Warszawy każe nam pracować za misję ryżu - mówił na wiecu przy Budryku Bogusław Ziętek, szef Sierpnia 80. W sieci pojawił się też filmik z masówki na Zofiówce w Jastrzębiu, na którym Dominik Kolorz, szef górniczej Solidarności, uznaje prezesa JSW za chorego psychicznie.- Jeśli jeden człowiek, który ma na imię Jarosław, myślał sobie, że poradzi sobie z górnikami to się mylił - mówił Kolorz.

- Ja mieszkam w Rybniku. Tam jest taka ulica Gliwicka. Na Gliwickiej 72 mieści się Szpital Psychiatryczny i z całym szacunkiem do prezesa, ale żal mi chłopa i jego miejsce jest właśnie tam - podsumował Dominik Kolorz. Górnicy jego słowa przyjęli gromkimi brawam.

Wytykanie błędów

- Prezes Zagórowski z jednej strony mówi o tym, że na zwałach zalega 900 tys. ton węgla, z z drugiej apeluje, żeby nie blokować wydobycia, bo to powoduje, że inne zakłady, m.in. koksownie mają kłopoty z prowadzeniem swoich prac. Trzeba tego pana skierować na badania i sprawdzić, czy jego stan umysłu pozwala na zarządzanie firmą, która zarabia ponad 20 tysięcy osób - dodał Roman Brudziński z Solidarności.

Jednak prawdą jest, że strajk w JSW mocno zaniepokoił kontrahentów spółki. Arcelor Mittal Poland, spółka która do swoich koksowni bierze głównie węgiel z JSW, ma zapasy tylko na trzy dni.

- Szukamy alternatywnych źródeł dostaw. Obecna sytuacja zagraża działalności naszych dwóch koksowni - w Zdzieszowicach i w Krakowie. Jeżeli dostawy węgla nie zostaną wznowione, konsekwencje będą dla nas bardzo poważne, bo uszkodzeniu może ulec 9 baterii koksowniczych pracujących w obydwu naszych zakładach".

W związku z sytuacją w JSW, na Śląsk przyjechał wczoraj m.in. Zbigniew Ziobro, szef Solidarnej Polski. Jego zdaniem należy jak najszybciej odwołać prezesa JSW. Wczoraj po południu związkowcy spotkali się z zarządem spółki jeszcze raz. W rozmowach nie brał udziału prezes JSW.

Plan oszczędnościowy

Na początku stycznia, Zarząd JSW przedstawił stronie społecznej plan programu oszczędnościowego. Związkowcy nie popierają tych założeń.

- rozłożenie na raty płatności nagrody rocznej tzw. 14. pensji za rok 2014, uzależnienie wypłaty nagrody w kolejnych latach od wyniku finansowego firmy oraz obniżenie wymiaru deputatu węglowego,
- wprowadzenie 6-dniowego tygodnia pracy kopalni przy równoczesnym 5-dniowym tygodniu pracy pracownika,
- zaprzestanie wypłacania dodatku do wynagrodzenia i zasiłku chorobowego za czas niezdolności do pracy wskutek choroby lub odosobnienia w związku z chorobą zakaźną,
- wdrożenie w Spółce powszechnie obowiązujących przepisów wyliczania wynagrodzenia za urlop zgodnie z rozporządzeniem z 1997 r.,
- likwidację dopłaty do przewozów pracowniczych,
- zaprzestanie naliczania odpisu ZFŚS na emerytów i rencistów,
- stosowanie w latach 2015 - 2016 kodeksowych zasad przy wyliczaniu wynagrodzenia za prace w soboty, niedziele i święta oraz w nadgodzinach,
- utrzymanie stawek płac zasadniczych w 2015 roku na poziomie 2014 roku,
- ograniczenie ilości pracowników posiadających uprawnienia emerytalne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera