Comarch Cracovia - Tauron KH GKS Katowice 2:1 [ZDJĘCIA, WYNIK] To był najdłuższy mecz w PHL. Katowiczanie przegrali po dwóch dogrywkach

Refren starej piosenki głosił, że najtrudniejszy jest pierwszy krok. W Krakowie wiedzą jednak, że najtrudniej zrobić krok ostatni i przypieczętować awans do finału PHL. Hokeiści Comarch Cracovii prowadzili już w półfinale 3:0 i wydawało się, że wywalczenie przez nich przepustki do boju o złoto jest w tej sytuacji formalnością, a jednak katowiczanie wygrali dwa kolejne mecze i wczoraj pod Wawelem aż przez 92 minuty stawili drużynie „Pasów” zacięty opór.

Spotkanie rozpoczęło się pechowo dla gości, bowiem na rozgrzewce krążkiem w łokieć uderzony został Dusan Devecka. Uraz 39-letniego obrońcy był na tyle poważny, że katowiczanie musieli radzić sobie bez doświadczonego Słowaka. Hokeiści GKS nie zrazili się jednak takim początkiem i już w 8 minucie objęli w Krakowie prowadzenie. Krążek przed bramkę dograł Niko Tukhanen, a Martin Cakajik wepchnął go do siatki. Sędziowie po analizie wideo uznali to trafienie.

Krakowianie starali się odrobić straty, ale dobrze bronił Kevin Linskoug. Szwed skapitulował dopiero po akcji dwóch Czechów, gdy podanie Miroslava Jachyma wykorzystał Michal Vachovec. Chwilę wcześniej świetną okazję do podwyższenia wyniki mieli goście, ale po akcji Mikołaka Łopuskiego Tomasz Malasiński trafił w słupek.

Później GKS przeżywał ciężkie chwile, bo przez 2 minuty grał w trójkę przeciwko piątce krakowian. Ponownie dwóch katowi-czan siedziało na ławce kar w samej końcówce, lecz Cracovia nie wykorzystała tych przewag i do wyłonienia zwycięzcy po raz pierwszy w tej parze półfinałowej konieczna była dogrywka.

W niej na tafli dominowali gospodarze. Pierwsze 20 minut dogrywki nie przyniosło rozstrzygnięcia. Gol na wagę awansu do finału padł dopiero w 92 min, a jego autorem był w trakcie gry w osłabieniu Paweł Zygmunt. Mecz w Krakowie trwał ponad 3,5 godz. i był najdłuższym w historii PHL.

Comarch Cracovia - Tauron KH GKS Katowice 2:1 po dogrywce (0:1, 1:0, 0:0, 1:0)
Bramki 0:1 Martin Cakajik (8), 1:1 Michal Vachovec (33), 2:1 Paweł Zygmunt (92),

Kary Cracovia - 14 minut, Katowice - 47 minut.

Widzów 2.000.

W play off jest 4:2 dla Cracovii, która awansowała do finału. GKS walkę o brąz zacznie 2 kwietnia.

Katowice Lindskoug (Kieler) - Devecka, Cakajik, Strzyżowski, Rohtla, Laakkonen - Wanacki, Jass, Łopuski, Pasiut, Malasiński - Jyrkkio, Tuhkanen, Fraszko, Sawicki, Wronka - Skokan, Krawczyk, Jaszyn, Starzyński, Urbanowicz.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Krzysztof Piątek o reprezentacji Polski

Robert Lewandowski o meczu Polska - Łotwa