MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj pielgrzymka mężczyzn do Piekar. A co wiemy o bazylice?

Agata Pustułka
23 sierpnia 2003  roku - pielgrzymka kobiet
23 sierpnia 2003 roku - pielgrzymka kobiet arc.
Dlaczego w bazylice znajduje się kopia obrazu, a oryginał jest w Opolu? Czy Częstochowa bała się piekarskiej konkurencji? Kogo uzdrowiła Piekarska Panienka i co wśród wotów robi sfatygowany pluszowy miś? Przed męską pielgrzymką do Piekar z Krystyną Wrodarczyk, przewodniczką po piekarskim sanktuarium, rozmawia Agata Pustułka.

Historia kultu Matki Boskiej Piekarskiej i samej bazyliki obfituje w wiele tajemniczych wydarzeń. Jedna z opowieści mówi o wydobywającej się z obrazu cudownej woni róż... 
Ta opowieść pochodzi z okresu, gdy rodził się kult Matki Boskiej Piekarskiej, a więc ok. 1659 roku i jest związana z postacią proboszcza Jakuba Roczkowskiego, który przeniósł obraz z ołtarza bocznego do głównego. Proboszcz zauważył, co odnotowano zresztą w kronikach, że z lewego bocznego ołtarza unosi się zapach róż. Przyjrzał się dokładniej obrazowi, oddał go do renowacji, bo był w złym stanie technicznym, a po odnowieniu uznał, że wizerunek Maryi z Dzieciątkiem jest tak piękny, że powinien znaleźć się w eksponowanym miejscu.

Od tego momentu obraz zaczął przyciągać wiernych, którzy spontanicznie zaczęli przybywać do piekarskiego kościoła. Wtedy miały miejsce pierwsze uzdrowienia: oczu, uszu. Najstarsza pielgrzymka przybyła do Piekar z Tarnowskich Gór, których mieszkańcy prosili o wybawienie od zarazy. Obraz był konsekrowany w 1318 roku. Na piekarskim wzgórzu stała jeszcze świątynia pod wezwaniem św. Bartłomieja.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z PIELGRZYMKI MĘŻCZYZN DO PIEKAR ŚLĄSKICH

Ale trzeba powiedzieć, że kult nie rozwijał się bez przeszkód...
Ówczesne władze kościelne z dużą ostrożnością podchodziły do nowego miejsca kultu. Ta postawa wywołała nawet bunt wiernych, a cała sprawa dotarła do uszu cesarza. Komisja biskupa krakowskiego dwa razy była w Piekarach, by ostatecznie orzec, iż obraz nie jest cudowny. Można przypuszczać, że na decyzji komisji zaważyły też wpływy paulinów z Jasnej Góry, którzy nie chcieli mieć tuż obok pielgrzymkowej konkurencji. Obraz trafił więc do zakrystii, a sam proboszcz Roczkowski do aresztu na zamku biskupim w Siewierzu. Ostatecznie to biskup praski Jan Fryderyk Wallstein uznał oficjalnie, że obraz z Piekar jest cudowny i łaskami słynący. A jak do tego doszło? Sława Piekarskiej Panienki, mimo przeciwności losu, rosła i dotarła do sąsiednich Czech, gdzie ludzi dziesiątkowała zaraza. Nasz obraz pojechał do Czech, do Pragi i miasta Hradec Kralowe, gdzie doszło do uzdrowień. Wobec tego faktu hierarchowie nie mogli już być obojętni.
Warto dodać, że obraz, który dziś znajduje się w bazylice, jest repliką!?
Oryginał znajduje się w katedrze w Opolu i znany jest jako Matka Boska Opolska. Dzieło wywieziono z Piekar dwukrotnie w obawie przed zniszczeniem. Najpierw przez wojska tureckie, a potem w czasie potopu szwedzkiego. Z Opola, gdzie trafił w 1702 roku, już nie wrócił. Jezuici, którzy prowadzili wówczas parafię, zdecydowali o umieszczeniu w ołtarzu kopii. Gdy odkryto zamianę, wierni bardzo przeciwko temu protestowali i na-wet czyniono starania, by dzieło nieznanego, ale genialnego artysty, sprowadzić z powrotem. Po czasie, gdy okazało się, że w Piekarach uzdrowienia nie ustały, uznano, że nie obraz, ale miejsce, które sobie obrał Bóg, jest ważne. Zresztą w Opolu nie odnotowano żadnych uzdrowień.

Przez lata piekarski wizerunek Maryi zmieniał się. Np. kolor oczu z brunatnego na niebieski...
W XVIII wieku Karol Ziepser zmienił wizerunek Matki Boskiej Piekarskiej. Wtedy pojawiły się niebieskie oczy i inne nowe elementy. M.in. w dłoni zamiast jabłka trzyma owoc granatu. Kolejne przeobrażenie miało miejsce przed koronacją obrazu w 1965 roku. Nad obrazem pracowała Kunegunda Ptak.

Niezwykle ważną postacią dla rozwoju piekarskiego kultu był urodzony w 1790 roku w chłopskiej rodzinie proboszcz Jan Fietzek. To dzięki niemu powstała piękna bazylika!
Nie tylko to jest jego zasługą. Można uznać, że właśnie za jego czasów wzrosła duchowa rola Piekar, pojawiło się tysiące pątników. Nowy kościół powstał ze składek wszystkich wiernych, nie tylko bogatych darczyńców. Ks. Fietzek był bardzo dobrze wykształconym duchownym, wydawcą książek, społecznikiem, działał na rzecz trzeźwości, prowadząc akcje trzeźwościowe. Władze pruskie nie chciały się zgodzić na budowę świątyni. Musiał udać się po zgodę do cesarza Fryderyka Wilhelma III. Kościół powstawał etapami. Zbudowano go wokół drewnianego kościoła, później dobudowano kaplicę od strony północnej, a przed koronacją od strony południowej. Wówczas przebito wejścia i w ten sposób powstał kościół
trzynawowy.

Dla współczesnych najważniejszą osobą, która modliła się w Piekarach, był papież Jan Paweł II, który jako biskup krakowski aż 12 razy uczestniczył w pielgrzymkach męskich. Do Matki Boskiej Piekarskiej modlili się też polscy królowie!
20 sierpnia 1683 roku do Piekar przybył król Jan III Sobieski, który wraz z żoną i synami modlił się tu przed wyprawą na Wiedeń. Jak historia pokazała, modlitwy zostały wysłuchane, a wyprawa na Wiedeń przeszła do historii jako "wiktoria wiedeńska", która ocaliła chrześcijańską Europę przed nawałą niewiernych. Król Sobieski przybył do Piekar celowo, bo wiedział o tutejszym kulcie. W 1697 roku do Piekar zawitał kolejny król, czyli August II, który tu właśnie odnowił wyznanie wiary katolickiej i podpisał pacta conventa, czyli swoje zobowiązania wobec szlachty. A wracając do biskupa Karola Wojtyły. Gdy został papieżem, nigdy nie zapominał o Piekarach, a wiernym zawsze przekazywał osobiste słowa. Gdy w 1979 roku był z pierwszą pielgrzymką w Polsce, to podczas mszy w Częstochowie przekazał piekarskiej bazylice stułę i paschał. W 1983 r. w czasie nabożeństwa na Muchowcu obdarował piekarską Matkę Boską złotym różańcem. To właśnie nasz papież uznał piekarską Madonnę Matką Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.
Piekary odegrały ogromną rolę polityczną. Wydarzeniem były pielgrzymki męskie, gdzie zawsze padały ważne społecznie słowa.
Pierwsza pielgrzymka mężczyzn odbyła się w 1947 roku. Pątnicy od początku znaleźli się pod szczególną "opieką" komunistycznych władz. Pojawiały się problemy z nagłośnieniem, funkcjonariusze SB wykonywali tysiące zdjęć, by np. po tablicach rejestracyjnych samochodów dojść do właścicieli i ich represjonować. Celowo, np. festynami w innych miastach lub atrakcyjnym programem w TV, próbowano odciągać wiernych. Fenomen Piekar prze-trwał jednak wszelkie trudności. Niedawno grupa Francuzów, których oprowadzałam po Kalwarii, pytała mnie, czemu tu właściwie pielgrzymi przychodzą. Co za to dostają? Odpowiedziałam: Chcą się tu pomodlić. Byli zaskoczeni.

Które ze złożonych w bazylice wot najbardziej panią wzrusza?
Sfatygowany pluszowy miś, dar od dziewczynki, która urodziła się bez rąk i nóg. Jest też mała, srebrna płaskorzeźba noworodka złożona w podziękowaniu za uratowane życie.


Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!