Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie ZDJĘCIA KIBICÓW GOŚCI Jurajska Armia wsparła swój zespół w hali w Jastrzębiu-Zdroju

Mecz lidera PlusLigi z trzecią drużyną w tabeli elektryzował kibiców, którzy w Wielką Sobotę wypełnili halę w Jastrzębiu-Zdroju. Wśród nich byli fani Aluronu CMC Warty Zawiercie, którzy wspierali zespół trenera Michała Winiarskiego w meczu z Jastrzębskim Węglem.

130-osobowa grupa Jurajskiej Armii była oczywiście w mniejszości w trzytysięcznej publice w hali w Jastrzębiu-Zdroju, ale kibice gości robili, co mogli, aby pomóc swojej drużynie dopingiem. Fani z Zawiercia pamiętali, że Aluron CMC Warta pokonał Jastrzębski Węgiel 30 grudnia u siebie 3:1 i liczyli na powtórkę na boisku rywala.

Zadanie nie było łatwe, bo Jastrzębski Węgiel nie tylko jest liderem PlusLigi, ale też finalistą Ligi Mistrzów (drugi raz z rzędu) oraz obrońcą tytułu mistrza Polski. Zawiercianie mieli szansę wyprzedzić w tabeli Projekt Warszawa, który w piątek przegrał w Nysie z PSG Stalą 2:3.

Kibice gości po dwóch setach mieli wielkie powody do zadowolenia, bo ich zespół "zdemolował" jastrzębian do 10, a drugą partię do 21. Gospodarze wygrali trzecią partię, ale fani Aluronu ciągle mieli nadzieję na komplet punktów. Tak się stało i Jurajska Armia dostała świetny prezent na święta. Jurajscy Rycerze trzeci raz w tym sezonie wygrali z Jastrzębskim Węglem 3:1. Oprócz dwóch ligowych zwycięstw takim samym wynikiem zakończył się finał Pucharu Polski.

Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (10:25, 21:25, 25:23, 21:25)

Jastrzębski Węgiel: Markiewicz, Toniutti, Patry, Fornal, M’Baye, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Sedlacek, Sclater, Macionczyk, Jóźwik

Aluron: Kwolek, Zniszczoł, Tavares, Clevenot, Bieniek, Butryn, Perry (libero) oraz Gąsior, Rossard