Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masorze się dogadali. Koniec krupnioka z rodzynkami

Michał Wroński
Marzena Bugała
Lada dzień poznamy jedynie słuszną recepturę śląskiego krupnioka. Opracuje ją dr inż Maciej Oziembłowski z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Połączy w niej kilka najlepszych i najbardziej wiernych tradycji przepisów wyłonionych w ubiegłą środę po burzliwej dyskusji przez masorzy ze śląskiego i opolskiego.

Kolejnym krokiem będzie wpisanie wzorcowego modelu krupnioka do systemu Chronionych Oznaczeń Geograficznych. Jak zapowiada Grzegorz Miketa, dyrektor Śląskiego Cechu Rzeźników i Wędliniarzy wniosek o taki wpis już w listopadzie może zostać złożony do Ministerstwa Rolnictwa. Z chwila gdy resort to uczyni ze sklepowych półek będą musiały zniknąć "śląskie krupnioki" ze śliwkami, rodzinkami i wszelkie inne wynalazki, które z oryginałem tej potrawy mają niewiele wspólnego.

Stworzenie "krupnioka wzorcowego" to zwieńczenie trwającej od roku współpracy rzeźników i wędliniarzy z obu województw. Jej początki nie wyglądały najlepiej, gdyż opolscy masorze jako pierwsi pomyśleli o wpisaniu tej potrawy do systemu COG i wydawało się, że będziemy mieli powtórkę historii ze śląskim kołoczem, którego jedynie słuszny przepis powstał pod dyktando opolskich cukierników. Kiedy jednak sprawa trafiła do mediów i do gry włączyli się urzędnicy marszałka obie strony uznały, że nie ma sensu się ścigać i połączyły siły. Nie oznacza to jednak, że osiągnięcie kompromisu przyszło im łatwo.

- Ile jest zakładów wędliniarskich, tyle jest różnych receptur. A przecież dla każdego zakładu krupniok to sztandarowy wyrób - pokreśla Grzegorz Miketa. Jak dodaje selekcja była prowadzona w ten sposób, aby po opracowaniu ostatecznej receptury masorze nie musieli robić rewolucji w swych zakładach.

- Z drugiej strony chodziło nam o takie zawężenie receptury, aby nie każdy zbliżony wyrób można było sprzedawać pod szyldem krupnioka - wyjaśnia Miketa.

Na kształt ostatecznej receptury krupnioka wpływ będą miały nie tylko aktualne przepisy, ale również historyczne zapiski, pokazujące ewolucję tego wyrobu. Efekt finalny zostanie zaprezentowany podczas spotkania, które z początkiem listopada odbędzie się w śląskim urzędzie marszałkowskim. Wezmą w nim udział rzeźnicy i wędliniarze z obu województw, a także urzędnicy z Wydziału Gospodarki, Promocji i Współpracy Międzynarodowej. Przedstawiciele branży liczą, że wpis krupnioka do systemu Chronionych Oznaczeń Geograficznych pozwoli nie tylko lepiej chronić oryginalną recepturę tego produktu przed różnymi, nieuprawnionymi nowinkami, ale również umożliwi jego promocję na forum międzynarodowym.

Po zakończeniu batalii o śląskiego krupnioka wędliniarze planują wziąć się również za uporządkowanie sytuacji wokół kiełbasy śląskiej. Obecnie jakość tego sztandarowego produktu naszego regionu nie jest chroniona żadnymi normami i teoretycznie można produkować ją nawet z 5-procentową zawartością mięsa. Po prostu skandal.


*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW i ZAGŁOSUJ
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Marsz Autonomii przeszedł przez Rybnik. Zobacz ZDJĘCIA
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!