Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mroki sosnowieckiej diecezji. Zaczęło się jak u Hitchcocka

Grzegorz Olma
Grzegorz Olma
Katedra w Sosnowcu
Katedra w Sosnowcu Lucyna Nenow
W marcu dwóch księży katolickich z diecezji sosnowieckiej nie ze swej woli przebywało za kratami. Jeden w areszcie tymczasowym, drugi w policyjnej izbie zatrzymań. To efekt tragicznych zdarzeń, które w ostatnich miesiącach miały miejsce w tutejszych parafiach. Watykan w tych sprawach konsekwentnie milczy. Co jeszcze musi się wydarzyć w Kościele zagłębiowskim, by Stolica Apostolska zwróciła na niego uwagę? A może to cisza przed nadchodzącą burzą?

W katowickim areszcie przebywa tymczasowo aresztowany ks. Tomasz Z. z Dąbrowy Górniczej. To u niego w mieszkaniu, w sierpniu ubiegłego roku, podczas spotkania towarzyskiego, które w mediach opisano jako „orgię seksualną”, jeden z mężczyzn stracił przytomność. Wezwani na miejsce ratownicy nie mogli udzielić pomocy potrzebującemu, bo gospodarz lokalu nie chciał ich wpuścić do środka. Dziś prokuratura stawia mu cztery zarzuty, część nich wiążą się z narkotykami. Duchownemu może grozić do 8 lat pozbawienia wolności.

Do izby zatrzymań na 48 godzin trafił z kolei ksiądz Krystian K. W zajmowanym przez niego lokalu w sosnowieckiej plebanii 21 marca zmarł młody mężczyzna. Na razie nie jest znana przyczyna tej nagłej śmierci, wyjaśnią ją dodatkowe badania przeprowadzone po sekcji zwłok. Jak jednak przyznaje prokuratura, w pobocznym wątku śledztwa pojawiły się narkotyki. Zarzuty karne, jakie stawiane są duchownemu, dotyczą posiadania zabronionych substancji. Główny wątek śledztwa koncentruje się jednak wokół nieumyślnego spowodowania śmierci. Na razie ksiądz Krystian został objęty dozorem policyjnym i ma zakaz opuszczania kraju.

Mała, zlaicyzowana diecezja

Diecezja sosnowiecka jest jedną z mniejszych w Polsce. Powstała w 1992 roku. Trochę sztucznie zlepiono ją z parafii przez lata należących do diecezji kieleckiej oraz archidiecezji krakowskiej i częstochowskiej. Liczy dziś 162 parafie.
To bardzo trudny teren dla działalności duszpasterskiej. Jak wynika z kościelnych statystyk, diecezja należy do najbardziej zlaicyzowanych. Kościoły w niej świecą pustkami, bo też odsetek wiernych uczestniczących w praktykach religijnych należy tu do najniższych w kraju. Na niedzielne msze przychodzi zaledwie 18,7 % (średnia dla Polski wynosi 29,5%), a do komunii przystępuje 8,7% (średnia w Polsce to 13,9%) wiernych.
Pierwszym jej ordynariuszem był bp Adam Śmigielski, do tej pory bardzo dobrze wspominany hierarcha. Po jego śmierci Benedykt XVI skierował do Sosnowca młodego duchownego.
Biskup Grzegorz Kaszak początkowo określany był jako watykański spadochroniarz. W 2009 roku w wieku 45 lat został najmłodszym biskupem ordynariuszem w Polsce. Niemal całe zawodowe życie, pochodzący z Zachodniopomorskiego ksiądz, spędził w Rzymie. Przez pewien czas był tam bliskim współpracownikiem kolumbijskiego kardynała Alfonso Lopeza Trujillo, mrocznej i dwuznacznej watykańskiej persony. Paradoksalnie, po 14 latach pracy w Sosnowcu, bp Kaszak został najmłodszym polskim biskupem seniorem. Na przedwczesną, przymusową emeryturę przeszedł nie mając nawet 60 lat.

Mroki lawendowej kurii

To za czasów bp. Kaszaka diecezją zaczęły wstrząsać obyczajowe skandale, a sosnowiecka kuria, także w środowiskach kościelnych, zyskała miano „lawendowej”. Zaczęło się, niemal jak u Hitchcocka, od trzęsienia ziemi, a później było już tylko gorzej…
W 2013 roku po wizytacji specjalnej komisji z Watykanu w Rzymie zapadła decyzja o likwidacji diecezjalnego seminarium duchownego. Ten radykalny i bardzo rzadko podejmowany krok był konsekwencją skandalu seksualnego z udziałem ówczesnego rektora tej uczelni. W przestrzeni publicznej pojawiły się informacje, że ksiądz ten jest częstym bywalcem klubów dla gejów i prowadzi bogate życie erotyczne. Do podobnych praktyk miało dochodzić także w prowadzonej przez niego uczelni.

Ostatnia śmierć 21-letniego mężczyzny na plebanii w Sosnowcu, to nie jedyna tragedia w tej diecezji w ostatnich miesiącach. Rok temu, na początku marca, w bramie przy domu katolickim w tym mieście znaleziono ciało 26-letniego diakona. Tego samego dnia pod pociąg rzucił się 40-letni ksiądz. Jak ustaliła prokuratura, starszy z duchownych zadał młodszemu szereg ciosów nożem, po czym oddał do niego sześć strzałów z rewolweru. Po zabójstwie popełnił samobójstwo. Nie jest znany motyw tej zbrodni, trop może prowadzić w kierunku problemów zdrowotnych i emocjonalnych zabójcy.
Jak na liczącą niespełna 300 księży diecezję, liczba tych zdarzeń jest zatrważająca.

Więcej niż Sodoma i Gomora, to Armagedon

- To jest coś więcej niż Sodoma i Gomora, to Armagedon – grzmiał kilka dni temu w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim w radiu RMF24 ksiądz profesor Andrzej Kobyliński.

Etyk i filozof, związany z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego, mówił tak o diecezji sosnowieckiej. Podkreślał, że ostatnie zdarzenia, nie są przypadkami wyjątkowymi.

- To, co widzimy teraz, to z pewnością wierzchołek ogromnej góry lodowej – stwierdził.

Ksiądz profesor gorzkie słowa skierował też pod adresem metropolity katowickiego.

- Obecna dramatyczna, perwersyjna historia w złym świetle stawia arcybiskupa Adriana Galbasa, który od pół roku rządzi diecezją sosnowiecką jako administrator apostolski. Ja nie pojmuję, dlaczego nie podjął żadnych działań. (..) Mamy stary układ, który rządzi. Minęło pół roku, mamy kolejny skandal – podkreślił.

Pół roku wcześniej, w podobnym tonie w rozmowie z Janem Pospieszalskim wypowiadał się nieżyjący już ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Pytania te jednak stawiał polskiemu episkopatowi i arcybiskupowi Wacławowi Depo, który formalnie jest zwierzchnikiem ordynariusza sosnowieckiego.

Co dalej z diecezją?

Zdaniem księdza Kobylińskiego, realny jest scenariusz jej likwidacji.

- Być może zaoranie byłoby najlepszym rozwiązaniem. Watykan rozwiązał już seminarium tej diecezji – zaorał więc nie całą diecezję, ale jej bardzo ważną część - powiedział we wspomnianej rozmowie radiowej.

Nieoficjalnie w kościelnych kręgach mówi się, że nie ma chętnych do przejęcia sosnowieckiego biskupstwa. Tego typu informacje abp Galbas nazywa jednak „dobrze klikającymi się bzdurami”.

- Mówienie, że to jest diecezja, która jest „przedsionkiem piekła” i całkowicie zdegenerowaną moralnie i duchowo, i że należałoby ją w związku z tym skasować i pozałatwiać sprawę jest, mówiąc delikatnie, daleko idącym uproszczeniem - mówił w miniony piątek w radiu eM abp. Adrian Galbas.

Administrator diecezji sosnowieckiej jest przekonany, że niebawem poznamy nazwisko jej nowego ordynariusza. Hierarcha stawia więc na opcję ratunkową. Wszystko powinno się rozstrzygnąć w najbliższych tygodniach.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera