Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Instytut Kultury zmieni się w Instytut Myśli Polskiej. Dyrektor RIK: Wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba

Marcin Zasada
Adam Pastuch, dyrektor Regionalnego Instytutu Kultury
Adam Pastuch, dyrektor Regionalnego Instytutu Kultury Mikolaj Suchan / Polskapres
Nie mamy żadnego udziału w zmienianiu Regionalnego Instytutu Kultury w Instytut Myśli Polskiej. I szkoda, że nie prowadzono żadnego dialogu z nami w tej sprawie. Wiadomość o zmianie nazwy spadła na nas w piątek jak grom z jasnego nieba, w piątek popołudniu - mówi DZ Adam Pastuch, szef RIK w Katowicach.

Po co komu Regionalny Instytut Kultury?
Warto zapytać o to wszystkich środowisk, z którymi współpracujemy. Zupełnie merytorycznie: są instytucje upowszechniania kultury, które zajmują się rzeczami, jakimi nikt się nie zajmuje w woj. śląskim. Myślę o edukacji kulturowej, o obszarze zaniedbanym i niedocenianym. Nasza robota to łączenie środowisk oświatowych i kulturowych, wypracowywanie modeli edukacyjnych dla szkół i jako jedyna instytucja wojewódzka, wychodzimy daleko w teren. Druga dziedzina to kwestia materialnego dziedzictwa kulturowego. Są służby konserwatorskie, które zajmują się tą tematyką, ale pod względem formalnym. My odkrywamy i pokazujemy wartości tego dziedzictwa ludziom, zajmujemy się digitalizacją, dokumentowaniem, analizowaniem możliwości współczesnego wykorzystania tego dziedzictwa.

Na przykład?
W tym roku, na potrzeby miasta Ruda Śląska, przygotowaliśmy studium parku kulturowego Ruda. Pokazaliśmy w nim rzeczy, których sami mieszkańcy Rudy do tej pory nie dostrzegali, wprowadziliśmy koncepcję zarządzania przestrzennego opartego na parku kulturowym, koncepcji słabo wykorzystywanej.

Zobaczcie koniecznie

Na czym polega problem w relacjach RIK-władze województwa?
Chyba z tego, od czego pan zaczął. Od niedostrzegania tych niespektakularnych funkcji takiej instytucji jak nasza. I od nieporozumień. Od początku pytano nas o działalność naukowo-badawczą. To kardynalny błąd i niezrozumienie. Jesteśmy instytucją upowszechniania kultury. Nawet samorząd województwa nie ma możliwości prowadzenia działalności naukowo-badawczej, to przecież domena państwa.

Czemu marszałkowi miałby przeszkadzać RIK?
Nie odniosłem takiego wrażenia. Po prostu nowy zarząd województwa zadał pytanie: po co nam Regionalny Instytut Kultury. Nasza bieżąca działalność i lepszy przepływ informacji sprawiły, że dostaliśmy dodatkowe pieniądze i mogliśmy bez zakłóceń realizować nasz program. Dodam, że pozyskujemy też środki spoza budżetu województwa i władze powinny to pochwalać. Takiego odbioru nie mam, chwaleni nie jesteśmy.

Instytut Myśli Polskiej to kolejny rozdział repolonizacji Śląska?
To pytanie nie do mnie. Nie mamy żadnego udziału w tworzeniu tej zmiany statutowej i zmiany nazwy. I szkoda, że nie prowadzono żadnego dialogu z nami w tej sprawie. Wiadomość o zmianie nazwy spadła na nas w piątek jak grom z jasnego nieba, w piątek popołudniu.

Zostanie pan w IMP, w który zamieni się RIK?
Muszę porozmawiać o tym z marszałkiem. Do tej pory takiej możliwości nie miałem.

Nie przegapcie

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera