Po co komu Regionalny Instytut Kultury?
Warto zapytać o to wszystkich środowisk, z którymi współpracujemy. Zupełnie merytorycznie: są instytucje upowszechniania kultury, które zajmują się rzeczami, jakimi nikt się nie zajmuje w woj. śląskim. Myślę o edukacji kulturowej, o obszarze zaniedbanym i niedocenianym. Nasza robota to łączenie środowisk oświatowych i kulturowych, wypracowywanie modeli edukacyjnych dla szkół i jako jedyna instytucja wojewódzka, wychodzimy daleko w teren. Druga dziedzina to kwestia materialnego dziedzictwa kulturowego. Są służby konserwatorskie, które zajmują się tą tematyką, ale pod względem formalnym. My odkrywamy i pokazujemy wartości tego dziedzictwa ludziom, zajmujemy się digitalizacją, dokumentowaniem, analizowaniem możliwości współczesnego wykorzystania tego dziedzictwa.
Na przykład?
W tym roku, na potrzeby miasta Ruda Śląska, przygotowaliśmy studium parku kulturowego Ruda. Pokazaliśmy w nim rzeczy, których sami mieszkańcy Rudy do tej pory nie dostrzegali, wprowadziliśmy koncepcję zarządzania przestrzennego opartego na parku kulturowym, koncepcji słabo wykorzystywanej.
Zobaczcie koniecznie
Na czym polega problem w relacjach RIK-władze województwa?
Chyba z tego, od czego pan zaczął. Od niedostrzegania tych niespektakularnych funkcji takiej instytucji jak nasza. I od nieporozumień. Od początku pytano nas o działalność naukowo-badawczą. To kardynalny błąd i niezrozumienie. Jesteśmy instytucją upowszechniania kultury. Nawet samorząd województwa nie ma możliwości prowadzenia działalności naukowo-badawczej, to przecież domena państwa.
Czemu marszałkowi miałby przeszkadzać RIK?
Nie odniosłem takiego wrażenia. Po prostu nowy zarząd województwa zadał pytanie: po co nam Regionalny Instytut Kultury. Nasza bieżąca działalność i lepszy przepływ informacji sprawiły, że dostaliśmy dodatkowe pieniądze i mogliśmy bez zakłóceń realizować nasz program. Dodam, że pozyskujemy też środki spoza budżetu województwa i władze powinny to pochwalać. Takiego odbioru nie mam, chwaleni nie jesteśmy.
Dasz sobie radę? Spróbuj
Instytut Myśli Polskiej to kolejny rozdział repolonizacji Śląska?
To pytanie nie do mnie. Nie mamy żadnego udziału w tworzeniu tej zmiany statutowej i zmiany nazwy. I szkoda, że nie prowadzono żadnego dialogu z nami w tej sprawie. Wiadomość o zmianie nazwy spadła na nas w piątek jak grom z jasnego nieba, w piątek popołudniu.
Zostanie pan w IMP, w który zamieni się RIK?
Muszę porozmawiać o tym z marszałkiem. Do tej pory takiej możliwości nie miałem.
Nie przegapcie
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?