Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sebastian Reńca dla DZ: Amon z ulicy Warszawskiej

Sebastian Reńca
Z końcem tego miesiąca minie dokładnie trzydziesta rocznica premiery filmu „Lista Schindlera” Stevena Spielberga. Bohaterem filmu jest Oskar Schindler, niemiecki przemysłowiec, który uratował ponad tysiąc Żydów. Świat nic nie wiedziałby o Schindlerze, gdyby nie sławy reżyser, dlatego rację miał Lenin, gdy mówił do towarzyszy o tym, że kino, to najważniejsza ze sztuk.

Przemysłowca zagrał w filmie Liam Neeson i jest to jego jedna z lepszych, jeżeli nie najlepsza rola (ostatnio Irlandczyk gra w coraz marniejszych produkcjach). Mamy więc - mówiąc językiem filmowym - protagonistę. Jego antagonistą był na ekranie Ralph Fiennes, grający Amona Götha, który w czasie okupacji był komendantem obozu koncentracyjnego w Płaszowie. To również była wyjątkowa rola Fiennesa, potem tak dobrze zagrał jeszcze w „Angielskim pacjencie”. Jego świetne aktorstwo chciał nieco powielić autor powieści „Kat z Płaszowa” Maksymilian Czornyj, który promując swą książkę pozował do zdjęcia z karabinem na balkonie niczym prawdziwy i filmowy Göth. Ów głupotę celnie przedstawił inny pisarz Jakub Ćwiek: „To poziom zbydlęcenia, który ciężko mi nawet skomentować”, „ten człowiek zdecydowanie przekracza granice. I to nie tylko dobrego smaku”. Cóż, reklama dźwignią handlu, a dzięki ów zdjęciu o książce zrobiło się głośno. Odezwało się również Muzeum Auschwitz, które wydało komunikat, w którym odradzało czytanie powieści Czornyja o Josefie Mengele, wytykając autorowi masę kardynalnych błędów: „Błędem oczywistym jest stwierdzenie, że Auschwitz leżał w granicach Generalnego Gubernatorstwa, błędnie podana jest data obrony pracy doktorskiej Josefa Mengele, błędem jest twierdzenie, że został aresztowany pod zmienionym nazwiskiem, że w 1945 r. komendantem Auschwitz był Rudolf Höss, że w ramach zacierania śladów zbrodni w 1945 r. likwidowano masowe groby w Auschwitz, błędnie jest datowana likwidacja obozu rodzinnego dla Romów i Sinti i wiele, wiele innych”. Podobnych błędów nie ustrzegł się Spielberg, na przykład w jego filmie esesmanki z Auschwitz mówią do więźniarek po polsku! Więcej potknięć wytknął reżyserowi profesor David Crowe, autor biografii Oskara Schindlera.

Książka jest monumentalna, ale warta polecenia. Można się z niej m.in. dowiedzieć, że Schindler był agentem Abwehry. On i jego ludzie kilka miesięcy przed atakiem III Rzeszy na Polskę, przerzucali ludzi i broń w okolice Cieszyna, gdzie odbywały się ćwiczenia przygotowujące do tajnych operacji zbrojnych. Jego grupa była przygotowana do sabotażu oraz miała jednostkę do działań specjalnych. I jeszcze jedna ciekawostka, tym razem związana z tzw. prowokacją gliwicką czyli niemiecką operacją dywersyjna na radiostację w Gliwicach z 31 sierpnia 1939 r., która stała się pretekstem do ataku na Polskę. Według żony Emile, Schindler zdobył i przechowywał w ich mieszkaniu polskie mundury wojskowe. Posłużyły one później właśnie do pozorowanego „ataku” esesmanów przebranych za polskich żołnierzy na radiostację. Według żony Schindlera pierwszy mundur Oskar kupił od polskiego żołnierza. Pozostałe, a była ich większość, pochodziły od dezerterów.

David Crowe wspomniał również w swojej książce, że Amon Göth zanim trafił do Płaszowa, mieszkał i pracował w… Katowicach. Służył w tym mieście najpierw jako kierownik administracji w zespole operacyjnym SS na Górnym Śląsku, a później między innymi jako administrator finansów w SS Standarte Plenetta gdzie pracował z jednostką do spraw przesiedleń. Nieco więcej informacji można przeczytać o tym okresie „kariery” Götha w pracy Johannesa Sachslehnera „Kat z »Listy Schindlera«. Zbrodnie Amona Leopolda Götha”: „9 marca 1940 roku, Göth opuścił swoją rodzinę, by udać się na Górny Śląsk, wcielony po podbiciu Polski przez nazistów bezpośrednio do Rzeszy. Amon wstąpił do Sonderkommanda Reichsführera pełniąc funkcję szefa administracji w Katowicach i nadzorując operację Einsatzfuhrung Ost Oberschlesien. Göth wynajmował wówczas pokój przy Friedrichstrasse 20”. A więc Göth mieszkał przy ul. Warszawskiej 20. Paradował wówczas po katowickich ulicach w czarnym mundurze i w czapce z trupią czaszką. Odwiedzał ówczesne restauracje czy kawiarnie, bywał może w teatrze, zachodził na pocztę, regularnie kupował i czytał „Kattowitzer Zeitung”.

Po wojnie Amon został zatrzymany przez Amerykanów i przekazany stronie polskiej. Jego proces trwał tylko kilka dni. Wyrok zapadł 5 września 1946 r., a już 13 września wyrok wykonano. Göth skończył na szubienicy. Przed śmiercią wzniósł okrzyk: „Heil Hitler!”.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera