Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miedź Legnica - Ruch Chorzów 6:1. Kolejne lanie Niebieskich, a trener mówi o głupocie...

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Marzena Bugała-Azarko
Piłkarze Ruchu Chorzów strzelili w Legnicy gola na 1:0. Potem jednak lider tabeli Nice 1. Ligi obnażył wszystkie słabości zespołu Dariusza Fornalaka i wygrał 6:1. Sytuacja Niebieskich staje się dramatyczna, a ich bilans bramkowy kompromitujący. W trzech ostatnich meczach dwukrotnie stracili pół tuzina bramek.

Kolejne pięć goli stracili piłkarze Ruchu Chorzów. Niebiescy z takim bagażem wrócili z Legnicy i mieli sporo szczęścia, że przy wyniku 5:1 lider tabeli mocno zwolnił tempo, a szkoleniowiec tego zespołu dokonał zmian, które osłabiły siłę ofensywną Miedzi. Nie przeszkodziło to jednak gospodarzom w zdobyciu jeszcze jednej bramki.

Ruch w Legnicy objął prowadzenie. gdy Mello sprytnym strzałem z rzutu wolnego posłał piłkę do siatki.
- Może dobrze, że straciliśmy tego gola, bo to nas wyraźnie obudziło - mówił później bramkarz Łukasz Sapela.

Pobudka rywali okazała się dla chorzowian wyjątkowo bolesna. W ciągu dziesięciu minut stracili trzy gole, prezentując w defensywie festiwal nieporadności. Legniczanie bez problemu wychodzili na czyste pozycje strzeleckie, a Libor Hrdlicka dostosował się poziomem do kolegów z przedpola.

Po przerwie legniczanie zadali Niebieskim kolejne dwa trafienia, a ci wyglądali na zniechęconych do dalszej gry. Miedź prowadziła grę, ośmieszając chorzowian, mających problemy z wymianą podań, ale wynik nie uległ zmianie aż do ostatniej akcji spotkania. Wówczas do rzutu wolnego podszedł Łukasz Garguła i czystym uderzeniem zdobył gola numer sześć.

Dariusz Fornalak w roli trenera Ruchu zaliczył szósty występ. Jego bilans to cztery remisy i dwie klęski: 0:6 z Pogonią Siedlce i 1:6 z Miedzią Legnica.

- Nie spodziewam się kolejnego wyniku 0:6 - powiedział szkoleniowiec przed meczem dziennikarzom Polsatu. Jak się okazało od niespodziewanego dzieliła go tylko jedna bramka, strzelona przez jego zespół.

- Myślałem, że w piłce nożnej widziałem już dużo, ale tylko mi się wydawało. Jeżeli przyjeżdża się do lidera i gra się tylko przez 30 minut, to tak to się kończy. Wydawało mi się, że wiele rzeczy można zrzucić na brak doświadczenia. Natomiast jeśli coś takiego powtarza się dzisiaj, to muszę to nazwać głupotą. Niektórzy z moich zawodników nie dorośli do reprezentowania takiego klubu jak Ruch Chorzów. Nie przejdziemy do porządku dziennego po tym, co się dzisiaj wydarzyło - stwierdził Fornalak już po meczu.

Miedź Legnica - Ruch Chorzów 6:1 (3:1)
0:1
Mello (25-wolny), 1:1 Marquitos (33-karny), 2:1 Fabian Piasecki (36), 3:1 Mateusz Piątkowski (43), 4:1 Fabian Piasecki (53), 5:1 Wojciech Łobodziński (62), 6:1 Łukasz Garguła (90+4,wolny)
Miedź Sapela - Zieliński, Osyra, de Amo, Kwame - Łobodziński, Augustyniak (78. Bozić), Marquitos (60. Garguła), Mystkowski, Piasecki - Piątkowski (73. Forsell).
Ruch Hrdlicka - Kowalski, Kowalczyk, Marković, Hołownia (46. Trojak) - Przybecki (63. Wojciechowski), Zawal (46. Bogusz), Urbańczyk, Mello, Słoma - Majewski.
Żółte kartki Marquitos, Adu Kwame - Słoma.
Sędziował Zbigniew Dobrynin (Łódź)
Widzów 3.811

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego KIBIC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!