Stal Mielec - Ruch Chorzów: Zdziesiątkowani przez wirusa Niebiescy polegli w Mielcu ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU

Piłkarze Ruchu doznali dziesiątej porażki w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Niebiescy przegrali na wyjeździe ze Stalą Mielec, ale kulisy tej porażki były bardzo niecodzienne.

Drużynę chorzowian przed wyjazdem do Mielca zdziesiątkował bowiem wirus. Na sobotnim przedmeczowym rozruchu ponad 10 zawodników trenera Janusza Niedźwiedzia zgłosiło niedyspozycję, której objawy przypominały grupę jelitową. Rozchorowali się również członkowie sztabu szkoleniowego i pracownicy klubu.

Ruch zwrócił się do Stali w sobotę po południu z prośbą o przełożenie spotkania, ale została ona przez mielczan odrzucona. W niedzielne południe udało się Niebieskim skompletować skład na mecz, ale w podstawowej jedenastce po raz pierwszy w tym roku zagrał Przemysław Szur, a na ławce rezerwowych usiedli dwaj bramkarze.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU STAL - RUCH

Część piłkarzy chorzowian, która wybiegła na boisko nie była w pełni sił i ustępowali oni fizycznie rywalom. Stal wykorzystała kłopoty Ruchu i już w pierwszej połowie rozstrzygnęła losy spotkania. Pierwszą bramkę z niewielką pomocą Kacpra Michalskiego zdobył Illia Szkurin z bliska wpychając piłkę do siatki. Był to już 12 ligowy gol Białorusina w tym sezonie.

Wynik podwyższył Matthew Guillaumier trafiając do siatki z pola bramkowego po nieudanej pułapce offsajdowej i zostając pierwszym Maltańczykiem, który wpisał się na listę strzelców w polskiej ekstraklasie. Ruch próbował walczyć. Z rzutów wolnych strzelał Filip Starzyński, tuż zza pola karnego przymierzył Łukasz Moneta, ale generalnie niewiele mógł zrobić.

Stal w II połowie dążyła do podwyższenia wyniku. Po strzale Japończyka Koki Hinokio Dante Stipica zdołał zatrzymać piłkę na linii bramkowej, ale po centrze z rogu chorzowianie znów dali się zaskoczyć i po podaniu Piotra Wlazło piłkę do siatki z metra wturlał Guillaumier.

Niebieskim nie brakowało ambicji. Moneta po uderzeniu z dystansu trafił w spojenie słupka z poprzeczką, a po jego dośrodkowaniu z rogu honorową bramkę zdobył głową pozostawiony bez opieki w polu karnym Josema. To było pierwsze trafienie Hiszpana w Polsce. W końcówce w barwach Niebieskich zadebiutował 18-letni Mike Hurasa, a bramkarza Stali postraszył Daniel Szczepan. Ruch na wygraną w Mielcu czeka już 30 lat.

Stal Mielec - Ruch Chorzów 3:1 (2:0)

Bramki 1:0 Ilja Szkurin (11), 2:0 Matthew Guillaumier (29), 3:0 Matthew Guillaumier (58), 3:1 Josema (64)

Sędziował Paweł Malec (Łódź)

Żółte kartki Matras (Stal) - Szur (Ruch)

Widzów 5.756

Stal Kochalski – Esselink, Matras, Pingot – Jaunzems, Wlazło, Guillaumier (90+3. Santos), Getinger – Domański (90+1. Wolsztyński), Hinokio (67 Stępień) – Szkurin (90+1. Wołkowicz)

Ruch Stipica – Szur, Szymański, Josema (80. Bartolewski) – Michalski (80. Długosz), Letniowski, Starzyński, Moneta (80. Huras) – Foszmańczyk (69 Novothny), Wilak (55 Barański) – Szczepan.