Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewald Bereska nie żyje. Zmarł wielki pasjonat i znawca roweru

Jolanta Pierończyk
Pogrzeb Ewalda Bereski w Tychach
Pogrzeb Ewalda Bereski w Tychach Jolanta Pierończyk
Ewald Bereska nie żyje. Miał 89 lat, prawie do końca jeździł na rowerze, a do tego zbierał wszystko, co z rowerem związane. W jego mieszkaniu nawet żyrandol, świeczki i klamki były z części rowerowych, a Matka Boża miała aureolę z zębatki.

W środę, 18 października, w kościele św. Jana Chrzciciela w Tychach odbył się pogrzeb śp. Ewalda Bereski, wielkiego pasjonata roweru i znawcy jego historii. Pan Ewald zmarł w niedzielę, 15 października, przeżywszy 89 lat. W niedzielę piękną, słoneczną, idealną do rowerowych przejażdżek. Taki sam był dzień pogrzebu, kiedy prócz rodziny przyszli (w właściwie przyjechali na rowerach, w kolarskich strojach) Go pożegnać koledzy z zaprzyjaźnionych klubów kolarskich. KTK Gronie zadbało o oryginalny wieniec, który Panu Ewaldowi bardzo by się podobał: przystrojone kwiatami ... koło od roweru.

Na rowerze pan Ewald jeździł niemal do końca swojego długiego życia. Jeszcze w 87. roku życia nie tylko jeździł na rowerze, ale jeszcze sam wnosił go na trzecie piętro.
Kiedy spotkaliśmy się pierwszy raz, miał 83 lata i wtedy robił na rowerze dziennie 70 km. Ze względu na kłopoty z kolanem, jak tłumaczył, w tamtym sezonie zrobił tylko 2000 km.

Miłośniczką roweru była też jego żona, Teresa, z którą przeżył 63 lata. Jak tylko państwo Bereskowie przeszli na emeryturę, sprzedali samochód i zaczęli się poruszać wyłącznie na rowerze. Tym środkiem lokomocji przemierzyli 12 krajów europejskich. Ze swoich wszystkich rowerowych wypraw Pan Ewald najmilej wspominał wyjazd do sanktuarium Madonny di Ghisallo, patronki cyklistów, w Alpach włoskich. Było to w roku 2004. Pan Ewald miał wtedy 76 lat. Podróż zajęła mu dwa tygodnie. Codziennie robił po 100 km.
Tam właśnie spotkał równego sobie kolekcjonera gadżetów rowerowych. Był to proboszcz parafii Madonny del Ghisallo.
- U niego poczułem się jak w swoim pokoju - powiedział mi, kiedy spotkaliśmy się w grudniu 2016, by sfotografować jego słynną „choinkę z przerzutką”, czyli choinkę własnoręcznie zrobioną z części rowerowych. Od ponad 30 lat nie było u państwa Teresy i Ewalda Beresków innej choinki niż ta rowerowa. Jej poszczególne piętra złożone były z różnej wielkości metalowych obręczy kół. Na takiej konstrukcji Pan Domu osobiście zawieszał rowerowe dzwonki, zębatki, łożyska, przerzutki, światełka odblaskowe, a nawet licznik rowerowy. Poza tym wisiały tam także Mikołaje na rowerach. mieszadełka do napojów w kształcie rowerów, cukierki w papierkach z narysowanymi rowerami...
Mieszkanie państwa Beresków pełne jest różnych gadżetów związanych z rowerami. Z części rowerowych są nawet żyrandol, świecznik czy klamka do drzwi. Ba, nawet Matka Boża, która od lat patrzy na to rowerowe królestwo Pana Ewalda ma aureolę w formie zębatki, a ramkę z rowerowego łańcucha. Miał też Pan Ewald klasery pękające od okolicznościowych kartek, na których zawsze, oczywiście, był rower. Wszystkie kartki na różne okazje, jakie wysyłał do rodziny i znajomych także miały rowerowe motywy, niejednokrotnie Jego własnej produkcji. To mieszkanie było po prostu prawdziwym muzeum roweru, do którego ściągały nawet wycieczki szkolne.
- Mnie dał ostatnią swą wizytówkę, troszkę spracowaną, z napisem „Ewald Bereska i Tereska”, a już pomysł choinki z obręczy rowerowych i Święta Rodzina na rowerkach z Dzieciątkiem w przyczepce mnie rozbawiły do łez....Każdy ma takie niebo, na jakie sobie zapracował. Sądzę, że na Pana Ewalda czeka wypasiony rower i niezwykłe trasy... - napisała pod informacją o śmierci Pana Ewalda Bereski Stefania Dyduch, autorka wideobloga po śląsku „Śląski bifyj”. Pan Ewald był bohaterem dwóch odcinków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!