Wsparcie dla Kurdów z Radlina. Symboliczne graffiti na murze ZDJĘCIA

Graffiti powstało na murze w pobliżu ulicy Hubalczyków w Radlinie. Widać je doskonale od strony linii kolejowej po której kursują m.in. pociągi do Czech, Słowacji, Austrii i Węgier.

Litery centralnej części malowidła składają się w napis "Rojava". To nazwa Autonomicznej Administracji Północnej i Wschodniej Syrii, którego większość stanowią Kurdowie.

CZYTAJ TEŻ:
Żołnierz sił specjalnych USA: wstyd mi za to, że Ameryka zdradziła Kurdów
Reakcje świata po ataku Turcji na Kurdów w Syrii
Syria: Po ataku Turcji z obozów uciekło kilkuset ludzi Państwa Islamskiego

Operację w tej części Syrii wojska tureckie rozpoczęły zaraz po oświadczeniu Donalda Trumpa, że wycofa siły USA z Syrii. Turecka operacja ma być wymierzona w terrorystów, na „oczyszczonych” terenach. Ankara zamierza zrobić miejsce dla dużej grupy uciekinierów z Syrii, którzy znaleźli schronienie w tureckich obozach po wybuchu wojny domowej w Syrii.

Kurdowie są odmiennego zdania. Twierdzą iż Ankara rozpoczęła uderzenie w nich, a nie w terrorystów. Zdaniem Kurdów dostali oni cios w plecy od Donalda Trumpa, od Ameryki.

Kurdyjskie oddziały o nazwie Ludowej Jednostki Samoobrony (YPG) wspierane przez USA i inne kraje zachodnie pomagały w pokonaniu Państwa Islamskiego. Po zakończeniu misji czują się zdradzeni, niepotrzebni. Ankara traktuje ich jak terrorystów.

Stany Zjednoczone w odwecie za turecką operację grożą sankcjami gospodarczymi wymierzonymi w interesy Turcji.

Działanie tureckich sił potępia coraz więcej krajów i organizacji międzynarodowych. Są obawy, że Kurdowie broniąc się przed wojskami tureckimi nie upilnują dżihadystów, którzy są pod ich strażą w obozach jeszcze kontrolowanych przez Kurdów. To grozi rozlaniem się ich po całym świecie.