Galeria jednego dzieła w Muzeum Śląskim to olbrzymi hol centralny znajdujący się 12 metrów pod ziemią. Każde z dzieł tu pokazywanych jest dedykowane specjalnie dla tej przestrzeni. Jak dotąd wystawiono tu już instalację „Modry” Leona Tarasewicza, „Mi’ma’amakim” Carole Benzaken oraz „Odbicie” Dani Karavana. 10 listopada otwarta zostanie czwarta wystawa, przygotowana przez Mirosława Bałkę. Jest odmienna od pozostałych, nie mniej poruszająca, a być może najbardziej szokująca.
W konsternację wprawia już jej dość niezwykły tytuł - „[(.;,:?!–...)]” - będący zestawieniem znaków przestankowych alfabetu łacińskiego. Sama instalacja jest równie zaskakująca. To zbudowana z czarnej blachy trapezowej gigantyczna rzeźba, mająca być rozwiniętym w trzecim wymiarze rysunkiem przedstawiającym schemat rentgenowskiego zdjęcia klatki piersiowej z wyeksponowanym zarysem płuc.
Wystawa ma odwoływać się do miejsca, w którym się znajduje – terenu dawnej kopalni Katowice, stąd korytarze, którymi wędrujemy i które przywołują na myśl górnicze wyrobiska. Ma też poruszać problem zanieczyszczenia powietrza. W zasadzie jednak pozostawia olbrzymie pole do swobodnej interpretacji.
- Odkrywanie instalacji odbywa się podczas wędrówki ciemnymi korytarzami o zmiennej i zróżnicowanej szerokości. Wchodząc w cudzysłów, który odróżnia sztukę od nie-sztuki, pokonujemy sferę nawiasu w nawiasie, mającą nas przygotować na obcowanie z nieznanym. Wreszcie zostajemy poddani działaniu kolejnych bodźców uruchamiających zmysły: dotyku, wzroku, równowagi oraz odczuwania ciepła i zimna – tak dość tajemniczo wystawę zapowiadają muzealnicy.
I słusznie, bo instalację warto zobaczyć na własne oczy, choć – o co zadbał sam autor - zbyt wiele zobaczyć i tak się nie uda. Mirosław Bałka przypomina bowiem, że jego rozumienie sztuki współczesnej nie dotyczy wyłącznie wizualności, ale również doświadczania przestrzeni.
- Obszar moich działań dedykowany jest odczuciom, zmysłom, zmysłowi dotyku, węchu, wzrok nie jest jedynym instrumentem informującym nas o otaczającym świecie. To co w tej pracy jest ważne, to przemieszczanie się w tej przestrzeni – podpowiada. I tak próbując wędrówki po tej artystycznej przestrzeni odczujemy rosnącą temperaturę, ale też fakturę blachy, z której rzeźba została zbudowana.
Instalacja Bałki jest próbą zrozumienia problemów regionu. - Ta praca jest specjalnym projektem stworzonym z myślą o Śląsku. Generalnie pracując nad takim specjalnym projektem, przeprowadzam bardzo poważny research. Ze swojej niedoskonałej perspektywy amatora, badacza i artysty, próbowałem pochylić się nad problemami, które dotyczą tego regionu – opowiadał autor.
Kuratorką ekspozycji jest Anda Rottenberg, która była odpowiedzialna również za dwie inne wystawy w przestrzeni Galerii jednego dzieła. Jak mówi w doświadczaniu wystawy Bałki istotny nie jest cel wędrówki, którą podejmujemy, ale sama droga, którą przechodzimy. - Pierwsze zetknięcie z wystawą jest szokiem, dopiero po chwili nadchodzi refleksja. Na tym to polega: na doznawaniu tego, czego nie ma. Na niedopowiedzeniach – tłumaczyła.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Ford Mustang stanął w płomieniach na DTŚ. Kierowca spłonął. Nic nie dało się zrobić ZDJĘCIA + WIDEO
Czy dostałbyś się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT
Sprawdź, czy masz prawo do rekompensaty za deputat POBIERZ WNIOSEK
Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II
Magazyn tyDZień Informacyjny program Dziennika Zachodniego
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?